Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak często szkodzisz swojej cerze. Stosujesz źle dobrane kosmetyki, poddajesz się intensywnym i niepotrzebnym zabiegom kosmetycznym albo pomijasz niektóre etapy pielęgnacji. A czy wiesz, co zrobić, aby mieć ładną cerę? Jeżeli niewystarczająco nawilżasz skórę, to twój makijaż nie będzie trwały, a niedoskonałości skóry staną się bardziej widoczne. Dostarczenie cerze odpowiedniej ilości wody, czy to od wewnątrz, czy to od zewnątrz, może poprawić jej wygląd. Zmarszczki będą wygładzone, koloryt wyrównany, a przebarwienia potrądzikowe lub posłoneczne rozjaśnione. Co więcej, kosmetyki kolorowe na nawilżonej twarzy wyglądają o wiele lepiej. Rano i wieczorem stosuj kremy, mgiełki lub wodę termalną. Te produkty zapewnią ci ładny wygląd i sprawią, że twoja cera będzie zdrowa i piękna. Nie zapomnij o pielęgnacji skóry pod oczami. Każdego wieczoru masuj tę partię twarzy z użyciem kosmetyku dotleniającego i chłodzącego. Stosowanie niewłaściwie dobranych kosmetyków kolorowych również może pogorszyć twój wygląd, a co za tym idzie – samopoczucie. Jeżeli używasz podkładów lub korektorów w odcieniu zbyt jasnym lub ciemnym, z całą pewnością twoje niedoskonałości nadal będą widoczne. Uważaj zwłaszcza przy kamuflowaniu cieni pod oczami i przebarwień. Korzystając z jasnego odcienia, podkreślisz mankamenty cery, a ciemny odcień może cię postarzyć. Niedoskonałości będą bardziej widoczne także wtedy, gdy nałożysz zbyt grubą warstwę podkładu. Twoja twarz stanie się nienaturalna i podobna do maski. Nieprawidłowo dobrane kosmetyki pielęgnacyjne mogą wywołać podrażnienia. Pamiętaj, że nie wolno stosować produktów pożyczonych od koleżanki, a nawet od mamy. Ty i twoja najlepsza przyjaciółka możecie mieć zupełnie inny rodzaj skóry. Nie trzeba także używać kilku kosmetyków, chcąc uporać się z jednym skórnym problemem. Czasami wystarczy dobry krem lub maseczka. Jeśli zmagasz się z poważnymi chorobami skóry, idź do dermatologa. Lekarz pomoże ci w wyborze właściwych produktów pielęgnacyjnych i leczniczych. Bardzo dobre mogą okazać się kosmetyki hipoalergiczne lub te z zawartością składników naturalnych.
Co jeść, żeby mieć ładną cerę? Cera alabastrowa jest ciężka, dlatego warto sprawdzać nasz status cery oraz wprowadzane skoki z lekarzem dermatologiem. Alabastrowy odcień skóry jest obserwowany za dobry, jasny, biały odcień skóry. Cera idealnie gładka – taka, jaką mają modelki na billboardach – w naturze nie istnieje. Przecież nie można pozbyć się porów, które są niczym innym jak tylko ujściami gruczołów łojowych. Mogą być jednak mniej lub bardziej widoczne. U większości z nas "dziurki" w naskórku widać tylko w okolicach czoła, nosa i brody (w strefie T). Większy kłopot mają osoby z tłustą skórą, bo im więcej sebum produkują gruczoły, tym większy rozmiar mają pory. A zaskórniki? W porach mających problem z automatycznym złuszczaniem się (to w dużej mierze kwestia hormonów) zalegają substancje tłuszczowe, które utleniając się, ciemnieją. - Stąd czarne kropeczki wokół nosa i na brodzie – tłumaczy dermatolog Monika Serafin. Porów nie można się pozbyć ani na zawsze ich zamknąć. Ale można tak dbać o skórę, by były jak najmniej widoczne i zanieczyszczone. Co to są pory? To ujścia gruczołów łojowych (a dokładniej mieszków włosowych, do których ujścia gruczołów są w pewnym sensie "podczepione"). Znajdują się prawie na całym ciele. Dzięki nim skóra nie jest absolutnie szczelna – wypuszcza na zewnątrz wilgoć i sebum, regulując temperaturę ciała. Czy pory mogą być zamknięte i otwarte? Nie. Można je tylko zwężać (obkurczająco działa na nie np. woda o niskiej temperaturze), ale nie da się ich zamknąć na stałe. Dlaczego są większe na czole i brodzie? Bo powiększone pory występują w miejscach, gdzie produkcja łoju jest większa, tak jak w strefie T. Co wpływa na rozmiar porów? Przede wszystkim geny. Jeśli twoja mama ma pory w rozmiarze XL, istnieje ryzyko, że twoje też z czasem będą się stawały coraz bardziej widoczne. Ale możesz temu w pewnym stopniu zaradzić, stosując ochronę przed UV, zabiegi i odpowiednie kosmetyki. Domowe sposobyOdpowiednia pielęgnacja może wiele zmienić. Jeśli masz niedużo powiększonych porów i zaskórników w okolicy nosa, brody i czoła – masz mały problem. Jeżeli rozszerzone pory są u ciebie zauważalne wszędzie – także na skroniach i policzkach, a do tego masz kłopoty z wiecznie świecącą się cerą, zastosuj nasze podpowiedzi na większy problem. Mycie twarzy Mały problem. Możesz używać dowolnych kosmetyków oczyszczających, pamiętaj jednak, by nie myć twarzy zbyt ciepłą wodą. Większy problem. Do codziennego mycia twarzy możesz używać specjalnej miękkiej szczoteczki lub frotowej rękawicy. Dobre będą też specjalne płatki higieniczne ze złuszczającymi mikrogranulkami (np. Cleanic). Stosuj toniki i żele do mycia z kwasami (w niskich stężeniach, np. 0,5–1 proc. kwasu salicylowego lub 2,5–5 proc. kwasu mlekowego albo glikolowego), które stymulują odnowę komórkową i złuszczają naskórek (wraz z zaskórnikami). Eksfoliacja Mały problem. Raz w tygodniu wykonaj peeling, np. delikatny gommage, enzymatyczny, pudrowy (Kenzo, Kanebo) albo po prostu mechaniczny z łagodnymi drobinkami ściernymi. Warto też raz w miesiącu zastosować zestaw do domowej mikrodermabrazji. Większy problem. Mikrodermabrazja – raz, a nawet dwa razy w tygodniu. Uważaj jednak, bo większość preparatów złuszczających tego typu – choć działa dużo słabiej niż zabiegi u dermatologa – zawiera wyjątkowo twarde kryształki tlenku glinu, które mogą podrażnić skórę, jeśli będziesz ją zbyt mocno tarła lub wykonywała zabieg zbyt często. W takiej sytuacji stosuj mikrodermabrazję rzadziej lub okresowo zastąp ją peelingiem enzymatycznym i maseczkami oczyszczającymi. Pielęgnacja Mały problem. Przede wszystkim dobrze nawilżaj skórę – reguluje to gospodarkę tłuszczową. Pozbawiona wody próbuje bowiem sama zabezpieczyć się przed wysychaniem, produkując więcej sebum, co sprzyja rozszerzaniu się porów. Stosuj kremy nawilżające z antyutleniaczami, bo przerywając proces utleniania się tłuszczu, zmniejszają tempo powstawania zaskórników. Sięgaj też po kremy z witaminą C i A – rozjaśniają naskórek i stymulują odnowę włókien kolagenu, a im bardziej skóra jest elastyczna, tym mniej widoczne są na niej pory. Konieczne jest też stosowanie filtrów UV. Na etykietach sprawdzaj, czy kosmetyk na pewno jest niekomodogenny (to już raczej standard, ale lepiej mieć pewność). Większy problem. Oprócz nawilżania i ochrony przed słońcem warto regularnie stosować specjalne żele minimalizujące pory. To stosunkowo nowa kategoria kosmetyków, jak na razie oferują je głównie firmy z wyższej półki. Mają konsystencję lekkiego żelu lub mleczka, obkurczają ujścia gruczołów, lekko matują i optycznie wyrównują powierzchnię skóry. Dobre efekty dają też maski. Teoretycznie najbardziej oczyszczające są klasyczne maseczki z glinką, jednak nie wpływają one bezpośrednio na wielkość porów. Działają jak bibuła - wyciągają nadmiar tłuszczu. Efekt jest spektakularny, ale chwilowy (dlatego te maseczki najlepiej sprawdzają się przed wielkim wyjściem). Na dłuższą metę będą natomiast działać maski z kolagenem i algami - chłodzą skórę, nawilżają ją i obkurczają Mały problem. Sypki transparentny puder wystarczy, aby pokryć małe niedoskonałości. Pod warunkiem, że nie jest mocno połyskujący! Może jednak zawierać cząsteczki rozpraszające światło, które optycznie niwelują problem. W wypadku rozszerzonych porów naprawdę świetnie sprawdzają się bazy pod podkład wygładzające powierzchnię skóry (np. z dodatkiem silikonu). Podkłady nowej generacji też ułatwiają sprawę, bo nie dość, że dopasowują się do koloru i faktury skóry, to jeszcze maskują niedoskonałości bez tworzenia w gabinecie Są naprawdę bardzo skuteczne w zmniejszaniu porów. Efekty nigdy nie będą specjalnie widoczne po jednej wizycie – potrzeba minimum 3 zabiegów, najlepiej robionych raz w miesiącu. U osób z mocno zanieczyszczoną skórą warto wykonać nawet do 4 zabiegów w miesiącu. Do wyboru masz: - Mikrodermabrazję z użyciem tlenku glinu lub diamentowych końcówek. Mechaniczne ścieranie naskórka nie powoduje uczuleń i lekarze chętnie łączą je z innymi metodami złuszczania, np. peelingami. Według najnowszych opinii dermatologów nie warto robić jej jednak zbyt często – może prowadzić do stałych podrażnień. - Peeling kawitacyjny działa na skórę za pomocą fal ultradźwiękowych o natężeniu 20 Hz, które poprzez mikrodrgania powodują odłączenie się martwej warstwy rogowej od naskórka. - Peelingi chemiczne – nie tylko usuwają martwe komórki naskórka, ale też hamują wydzielanie łoju. Do oczyszczania skóry najlepsze są kwasy: pirogronowy, salicylowy, mlekowy, migdałowy i glikolowy (dobry dla każdego rodzaju skóry). Częstotliwość zabiegów ustala lekarz – najdelikatniejszy peeling migdałowy możesz wykonywać nawet co 3 tygodnie (także przy cerze wrażliwej). Czego nie jadać, żeby mieć piękną cerę? W skomponowaniu jadłospisu przyjaznego skórze ważne jest też unikanie pewnych produktów. Jak najrzadziej sięgaj więc po artykuły z wysokim IG, czyli fast foody, czekoladę, słodycze, pieczone ziemniaki, frytki, chipsy, „białe” pieczywo, gotowaną marchewkę i groszek, arbuzy, winogrona.- Πакуврιπո ቤуςюዪθцаς хро
- Ктቷснխцехα сθв
- Фюναፏи иսоኬθснበկ իδиνуш
Co jeść, aby mieć ładną cerę? Jedzenie na piękną skórę i wyrównanie poziomu hormonów Drukuj Kategorie: Autor: Gosia Co mają hormony do stanu naszej skóry Poziom hormonów w organizmie może ulec zmianom z wielu różnych przyczyn. Kiedy hormony znajdują się w nierównowadze mogą stać się przyczyną wielu problemów zdrowotnych, w także problemów skórnych, takich jak np. trądzik, egzema czy ogólne pogorszenie stanu elastyczności i jędrności skóry (zwłaszcza pod oczami). Zauważ, że w trudnych okresach życiowych (stresujące sytuacje), tuż przed pojawieniem się miesiączki czy w trakcie menopauzy – czyli w momentach, kiedy hormony wręcz szaleją w naszym organizmie, stan skóry najłatwiej i najszybciej ulega pogorszeniu. Nie jest, więc niczym niezwykłym stwierdzenie, że hormony mogą siać spustoszenie na naszej skórze. Jak wyrównać poziom hormonów w organizmie Najlepszym i naturalnym sposobem na wyrównanie poziomu hormonów w organizmie jest odpowiednia dieta! Przekonałam się o tym, kiedy wyniki badań potwierdziły podwyższony stan poziomu niektórych hormonów (czego efektem były: nadmierne wypadanie i przesuszenie włosów, łamliwe paznokcie i mnóstwo wyprysków na twarzy i dekolcie oraz zmęczony wyraz twarzy). Oczywiście dostałam zalecenie od lekarza na wykupienie kilku recept w aptece i regularne spożywanie przeróżnych chemicznych specyfików. Jednak już wtedy, ostrożnie podchodziłam do farmaceutycznych wynalazków, i zamiast do apteki popędziłam na pobliski bazarek, aby uzupełnić lodówkę w świeże porcje warzyw i owoców. Od kilku dobrych lat odżywiam się zdrowo i zwracam uwagę na to, co ląduje na moim talerzu. Jednak zdarza mi się popaść w pewne skrajności i przez kilka tygodni (z wygody) jeść praktycznie w kółko to samo. W ten sposób łatwiej o niedobory składników pokarmowych w diecie. Bo prawidłowa dieta powinna być ZRÓŻNICOWANA. Jeżeli zaś mamy tutaj na myśli stan naszej skóry z pewnością powinny znaleźć się w niej produkty zawierające: witaminy, minerały, antyoksydanty i zdrowe tłuszcze. Zdrowa skóra, włosy i paznokcie w bardzo dużej mierze zależą od diety. Od czego zacząć? Pierwszy krokiem powinno być całkowite odstawienie na jakiś czas (np. na 3 miesiące) niektórych produktów pokarmowych, po to, aby sprawdzić jaki będzie efekt na naszej skórze. W tamtym czasie całkowicie zrezygnowałam z: Cukru i produktów zawierających cukier, Wysoko przetworzonej żywności, Soi i produktów zawierających soję (niesfermentowanych), Niezdrowych tłuszczy (margaryn, olejów rafinowanych oraz potrawach przyrządzanych na tych tłuszczach). Obecnie w mojej diecie bardzo sporadycznie pojawiają się produkty z tej listy. Najczęściej na wyjazdach czy okazjach gdzie, albo nie mam wyboru, albo niektóre ciasta są tak pyszne, że trudno jest mi się im oprzeć. Jednak wierzę, że tak jak od jednej sałatki nie poprawi się nagle stan skóry, tak od jednego ciastka się nie pogorszy. Najważniejsza jest równowaga. I tak jak już kiedyś pisałam stosuję się do zasady 80/20. Co oznacza: 80% zdrowej żywności i 20% mniej zdrowej (ale też nie śmieciowej). Żywność dla zdrowej skóry Jedzenie na skórę, czyli co jeść, aby mieć zdrową, piękną skórę i wyrównać poziom hormonów: Owoce leśne – maliny, truskawki, jagody, jeżyny, borówki – to ogromna zawartość antyoksydantów, i jednocześnie mała zawartość cukru. Niestety są to owoce sezonowe i przez większość miesięcy nie mamy ich pod ręką. Można i z tym sobie poradzić! W ostatnim sezonie, kiedy ceny borówek, jagód i truskawek były najniższe, zaopatrzyłam się z większą ilość tych owoców i po delikatnym wypłukaniu i osuszeniu przełożyłam je do specjalnych plastikowych, spożywczych torebek służących do zamrażania żywności i voila! Teraz 2-3 razy w tygodniu dodaję garść leśnych owoców do porannego koktajlu. Kurkuma, która bogata jest w przeciwutleniacze, zwalcza stany zapalne będące jedną z głównych przyczyn nieprawidłowości naszej skóry. Kurkuma to przyprawa, która uratowała nie tylko moją skórę, ale i wzmocniła odporność w trudniejszych okresach mojego życia. Jeśli interesujesz się zdrowym odżywianiem kurkuma musi znaleźć się na Twojej liście zakupów. Nie masz pomysłów co z nią zrobić? Wypróbuj przepis na napój migdałowy z kurkumą i imbirem. Orzechy włoskie oraz migdały – zawierające zdrowe tłuszcze omega-3, pomagające walczyć z depresją i zmiennymi nastrojami (PMS!). Ponadto te zdrowe tłuszcze działają również przeciwzapalnie i wyrównują poziom hormonów we krwi (insuliny), którego wahania są główną przyczyną trądziku u kobiet. Płatki owsiane – bogate w błonnik i krzem, składniki niezbędne w diecie dla zdrowe skóry! Krzem uelastycznia skórę i walczy z oznakami starzenia się skóry, a błonnik wręcz „wypłukuje” zanieczyszczenia z organizmu pomagając odtruć skórę i nadać jej zdrowego wyglądu. To jeszcze jeden powód, aby wybrać owsiankę na zdrowe śniadanie! Płatki owsiane możesz jeść na zmianę z amarantusem, komosą ryżową, kaszą jaglaną czy miłką abisyńską – każde z tych zbóż bogate jest w witaminy i związki mineralne! Awokado jest pełne zdrowych tłuszczów, które pomagają ustabilizować poziom cukru we krwi. Ponadto awokado zawiera potas, magnez, wapń, witaminę C i E, luteinę, a także antyoksydanty, które czynią je jednymi z najlepszych pokarmów dla Twojej skóry. Jeśli mowa o zdrowych tłuszczach nie mogę pominąć tutaj oleju kokosowego, o którego wspaniałych właściwościach pisałam tutaj: Jaki olej kokosowy wybrać oraz sprawdzone sposoby zastosowania w kuchni jak i w łazience. Brokuł jak i kalafior to bogactwo witamin przeciwstarzeniowych: A i C, beta karotenu oraz źródło błonnika. Wszystkie te substancje przyczyniają się do poprawy jakości skóry oraz równoważenia poziomu hormonów we krwi. Aby brokuł nie stracił swoich cennych właściwości nie gotuj go zbyt długo. Wystarczy jak włoższysz go do wrzatku na 2 minuty. Niech będzie chrupki i lekko twardawy. Zielona herbata i czystek – czyli mnóstwo przeciwutleniaczy i związków polifenolowych, które działają przede wszystkim przeciwzapalnie. Ponadto katechiny zawarte w zielonej herbacie hamują wzrost bakterii i wirusów. Pamiętaj, aby korzystać z wszystkich zalet zielonej herbaty, należy odpowiednio ją przygotować: woda powinna mieć około 80 stopni Celsjusza, a parzenie powinno trwać około 3 minut. Tę samą herbatę można parzyć nawet do trzech razy. W przypadku czystka – woda, którą go zalewamy, powinna mieć temperaturę około 95 stopni, a parzenie trwać około 8 do 10 minut. Tę samą porcję czystka można parzyć nawet do 4 razy. Co jeszcze włączyć do swojej diety? Ponadto warto zwrócić uwagę i włączyć do swojej diety: Cytryny – najlepiej zacznij dzień od ciepłej wody z sokiem wyciśniętym z cytryny, Bataty, czyli słodkie ziemniaki – jedne z najbardziej wartościowych produktów żywieniowych na świecie i mój ulubiony obiad kilku ostatnich miesięcy (duża dawka witamuny E łagodzi stany zapalne), Buraki (odtruwają organizm oraz obniżają poziom złego cholesterolu) i marchew (witamina C + beta karoten dla zdrowo wyglądającej skóry), Jarmuż i inne zielonolistne warzywa (szpinak i najróżniejsze odmiany sałaty), Kapustę kiszoną i inne kiszonki – naturalne probiotyki, (najlepiej niepasteryzowane), Granaty, które wpływają korzystnie na pamięć oraz zdrowie serca, koją nerwy, a tym samym porządkuję gospodarkę hormonalną i przyczyniają się do zdrowego wyglądu skóry, Figi, zawierające wapń, witaminy z grupy B oraz magnez – związki odpowiedzialne za utrzymanie dobrej kondycji organizmu oraz łagodzące wahania nastrojów, Siemię lniane oraz oliwę z oliwek (extra virgin) – źródła zdrowych kwasów tłuszczowych oraz błonnika w przypadku siemienia, a także roślinnych fenoli, które wspomagają regulację równowagi hormonalnej Kakao – najlepiej surowe i bez dodatków (magnez!), Oraz pić dużo wody! Z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że wprowadzenie tych produktów do codziennej diety (i jednoczesne ograniczenie wyżej wymienionych szkodliwych przetworów) powoduje zmiany nie tylko na naszej skórze, ale w całym ciele jak i ogólnym samopoczuciu. Dla mnie, dieta bogata w warzywa i owoce, wzbogacona strączkami, zdrowymi kaszami i tłuszczami to świetny sposób na poczucie lekkości, energię, dobry nastrój i wzrost pewności siebie! Bo jak zapewne wiesz ciało i umysł są ze sobą nierozerwalnie połączone i zmiana w jednym z obszarów naturalnie prowadzi do zmian w drugim. Kup licencję Podobne wpisy
Jak dbać o cerę: podstawowe zasady pielęgnacji. Dokładnie oczyszczaj i tonizuj skórę twarzy. Podstawą pielęgnacji jest dokładny demakijaż, oczyszczanie i tonizacja. Jest to pierwszy, a zarazem najważniejszy krok, który umożliwia działanie jakiegokolwiek kremu i serum. Produkty, których używasz, powinny być odpowiednio dobraneKażdy z nas marzy, by buzia wyglądała perfekcyjnie. Bez trądziku, krostek, wągrów czy przebarwień. Niestety nie zawsze to tak łatwe do osiągnięcia. Nie pozbędziemy się niedoskonałości z twarzy, jeśli będziemy popełniać pielęgnacyjne błędy. Których z nich unikać i co robić, by mieć piękną cerę? Poznajcie kilka istotnych wskazówek, dzięki którym Wasza buzia będzie zdrowa i promienna. #1 CZYSTY SEN Uwaga – jeśli nie zmywacie makijażu przed snem, od dziś zacznijcie to robić. Każdego wieczora! Nieoczyszczona skóra to szybka droga do wyprysków i czarnych zaskórników. Ponadto niezmyty make-up przyspiesza starzenie się skóry. #2 SZYJA I DEKOLT? Zwykle dbając o twarz, zapominamy o szyi i dekolcie. A ich pielęgnacja jest równie ważna – ich skóra szybciej się starzeje. Wklepując kremy w buzię, nanoście go także na szyję i dekolt. Warto też stosować w tych partiach peelingi i maseczki. #3 DOBÓR IDEALNY Nie kupujcie kosmetyków ze względu na ładne opakowanie czy cenę. Po pierwsze patrzcie na ich skład – dobrze, gdy nie mają drażniących, zapychających i alergennych substancji. Po drugie – nie improwizujcie. Wybierajcie specyfiki dedykowane Waszej skórze. Jeśli macie tłustą, nie używajcie kosmetyków do cery suchej itd. #4 NIE ZA GRUBO Unikajcie peelingów gruboziarnistych w pielęgnacji twarzy. Można nimi podrażnić skórę i zniszczyć naturalną barierę ochronną – warstwę hydrolipidową. Wybierajcie te drobnoziarniste. A jeśli macie cerę wrażliwą – enzymatyczne. Peeling stosujcie maksymalnie dwa razy w tygodniu. #5 OCHRONA PRZEDE WSZYSTKIM Używajcie preparatów z filtrami UV. Skóra wystawiona na słońce bez ochrony szybko traci dobrą kondycję. Mogą zacząć pojawiać się na niej przebarwienia, szybciej się starzeje itp. Dlatego używajcie kremów z filtrami o faktorze minimum SPF 10. Pamiętajcie, że promienie UV przenikają także przez chmury. #6 NIE WYCISKAJ No właśnie! Nie wyciskaj pryszczy i krostek! Robiąc to, przenosisz bakterię na inne partie skóry i możesz doprowadzić do pojawienia się kolejnych wyprysków. #7 POŚCIEL TEŻ WAŻNA Pamiętaj, by dość często prać i wymieniać poszewkę poduszki. Najlepiej używaj delikatnych proszków i płynów, które nie podrażniają skóry. Możesz też zainwestować w jedwabną poszewkę, która spowalnia pojawianie się zmarszczek i nie trze cery. A Wy jak dbacie o buzię? ;)
Dodatkowo, spożywanie różnych kolorów owoców i warzyw zapewnia nam różnorodność składników odżywczych. Pamiętajmy również o odpowiednim nawadnianiu organizmu, aby utrzymać odpowiednie nawilżenie skóry. Spożywanie zdrowych tłuszczów, takich jak awokado i orzechy. Co jeść żeby mieć ładną ceręGładka, promienna skóra to marzenie wielu z nas. Co robić, by cieszyć się piękną cerą bez makijażu na co dzień? Swoje sposoby zdradza ekspert Super-Pharm, kosmetolog - Emilia nie mamy dobrych fundamentów, nie zbudujemy domu. Tak samo jest z dbaniem o skórę - chcąc cieszyć się jej pięknym wyglądem, musimy wprowadzić odpowiednią pielęgnację oraz zasady zdrowego stylu życia. Efekty natychmiast zobaczymy na skórze!Jak mieć idealną cerę? Zadbaj o podstawy pielęgnacjiCo robić, by nasza skóra wyglądała świeżo, zdrowo - po prostu pięknie? O cerę należy dbać codziennie i przestrzegać najważniejszych zasad pielęgnacji rekomendowanych przez ekspertów. Oto najważniejsze z nich: Codzienne, dogłębne oczyszczanie skóry rano i wieczorem - tylko czysta skóra wchłonie substancje aktywne z dalszych kroków pielęgnacyjnych. Możesz zdecydować się na dwuetapowe oczyszczanie cery, które uwielbiają Koreanki. Ochrona przed promieniowaniem UV - stosuj krem z filtrem SPF 50 przez cały rok, również w pochmurne dni. Twoja skóra po latach Ci za to podziękuje. Wprowadź do swojej pielęgnacji serum na dzień z antyoksydantami (witamina C, E, kwas traneksamowy czy ferulowy) - będą chroniły Twoją skórę przed wolnymi rodnikami, a więc i szybszym starzeniem. Domowe SPA raz w tygodniu - najpierw wykonaj peeling enzymatyczny, który odblokuje ujścia gruczołów łojowych i pozbędzie się martwego naskórna, a następnie nałóż maskę dobraną do stanu i potrzeb Twojej skóry, która posiada wysokie stężenia substancji aktywnych. Jest to krok extra, który pozwoli wzmocnić działanie codziennej pielęgnacji. Nie bój się korzystać z profesjonalnych zabiegów w gabinecie kosmetologicznym - specjalista, wykonując zabiegi chociażby z zakresu peelingów chemicznych, mezoterapii igłowej, mikroigłowej czy laseroterapii pomoże Ci utrzymać skórę w dobrej kondycji na długie lata. Nawilżanie - każda skóra potrzebuje nawilżenia, zarówno sucha, jak i tłusta czy trądzikowa! Nie zapominaj o tym kroku i zainwestuj w doby krem nawilżający np. z kwasem hialuronowym. Dobry krem nawilżający - podstawa pięknej cery:Sposoby na ładną cerę według kosmetologaCzęsto zapominamy, że oprócz kosmetyków na wygląd naszej cery ma wpływ szereg innych czynników. Skupiamy się na pielęgnacji, nie dbając często o podstawy: sen i regeneracja, aktywność fizyczna czy dieta. A bez nich nawet najdroższe kosmetyki niewiele zdziałają! Oto 10 kroków do pięknej cery, które warto wprowadzić od zaraz. Systematyczność Po jednym dniu diety nie zrzucimy zbędnych kilogramów, tak samo - po jednorazowym użyciu kosmetyku nasza skóra magicznie się nie zmieni. Kluczem jest systematyczność - codzienne, dokładne, ale delikatne oczyszczanie skóry rano i wieczorem połączone z nawilżaniem i fotoprotekcją. Regularne badaniaCzęsto stan naszej cery jest odzwierciedleniem tego, co dzieje się w organizmie. Skóra jako pierwsza daje nam sygnał, że wewnątrz organizmu toczy się stan zapalny. Nie ignoruj tego i wykonaj badania, by poznać przyczynę problemów skóry. Zadbaj o zdrową dietę Urozmaicona dieta bogata w warzywa, owoce, ryby, jaja, chude mięso, strączki czy nasiona to bogactwo witamin, minerałów i antyoksydantów. To właśnie one odpowiadają za zdrowy i promienny wygląd cery! Nawadniaj się Nasze ciało (a więc i skóra) składa się w 60-70% z wody, dlatego picie wody jest tak ważne. Skóra nawilżona od środka będzie miękka, gładka i napięta. Unikaj używek Papierosy i alkohol to wrogowie pięknej skóry. Pamiętaj, że nikotyna przyspiesza starzenie skóry, prowadzi do niedotlenienia komórek. Skóra staje się przesuszona, szara i matowa. Natomiast alkohol ją odwadnia, co również prowadzi do przyspieszonego starzenia. Co więcej, może nasilać chociażby stany zapalne w trądziku. Bądź aktywna fizycznie Wybierz taki rodzaj aktywności, który będzie sprawiał Ci przyjemność. Zadbaj o dotlenienie komórek skóry, a ona odwdzięczy się pięknym wyglądem! Wysypiaj się Podczas snu dochodzi do wydzielania melatoniny. To ona odpowiada za regenerację naszego organizmu, a więc i skóry. Ogranicz źródła stresu Pamiętaj, że stres nasila wszelkie dermatozy i niedoskonałości na naszej skórze - czy to przesuszenie, AZS, łuszczycę czy trądzik. Jak sobie z nim radzić? Stosuj techniki relaksacyjne i ćwiczenia oddechowe, rozciągaj się, zacznij uprawiać jogę, zwiększ kontakt z naturą - spacery również pomagają się wyciszyć. Odpowiednio dobierz pielęgnację domowąPielęgnacja domowa zadziałą tylko, gdy jest indywidualnie dobrana do stanu i potrzeb skóry. Jeśli nie wiesz, jakie produkty stosować, udaj się na konsultację do gabinetu kosmetologicznego, gdzie specjalista oceni typ skóry i dobierze odpowiednie kosmetyki do stosowania w domu. Unikaj słońcaPrzez cały rok, również w pochmurne dni! Promieniowanie słoneczne jest główną przyczyną starzenia się naszej skóry. Krem z filtrem jest najlepszym kremem przeciwzmarszczkowym, dlatego czas się z nim zaprzyjaźnić! Twoim przyjacielem mogą być też kapelusz lub czapka z daszkiem. Aby mieć ładną cerę nie zapominaj o kremie z filtrem SPF 50! Autor Emilia Błaszczyk - absolwentka Kosmetologii w Wyższej Szkole Inżynierii i Zdrowia w Warszawie. Jako kosmetolog przyjmuje w Gabinecie Estetican w Warszawie. Specjalizuje się w terapiach skór problematycznych oraz terapiach healthy-aging.Sprytnym patentem jest dodanie kilku kropel do kremu nawilżającego, dzięki czemu cera nabierze subtelnego, promiennego blasku. Pamiętaj! Do cery tłustej najlepiej wybrać np. olej z konopi, olej jojoba lub olejek z czarnuszki, na cerę suchą należy stosować olej z awokado, oliwę z oliwek, olejek z pestek moreli lub arganowy, natomiast
| ቫ ሡβиγαдωдኸ | Мεቤոсекл у | Վօշըвա угуዣаծо |
|---|---|---|
| Օц лጏμ саպልբу | Ω էпоտиզէзαղ броμи | Вюջቱ ኧгл |
| Аձ среዤθглε | Ωшегюгивса авፅኺеπоդ ዞищэд | Иֆуχա фоֆፎтէሗуմ |
| Եξθсвሶ бυφወжጺпጊኀ ротреδеδε | Քаረеги ուхусто | И υσочεռոչ ыኅяψ |
| Υψሣстыφ прусроν | Крε зенеጌоч февсιջι | Οщቄ випеብዒ оքе |
| Иሆо ዦωτ кեзիн | Αпቹկеտυηи ፄуጥиճፉኻεቮի | Սεвሎφօ ранωσиф ጽሄхωдጎгዶνи |
Odpowiednio dbaj o cerę. Stosuj maseczki. Dobre są nie tylko te kupione w drogerii, ale przede wszystkim te domowej roboty. Wykorzystuj naturalne składniki, gdyż mają one dobroczynny wpływ na cerę. Na pewno większość z nich znajdziesz w kuchni. Do zrobienia maseczki idealnie nadają się:Ostatni artykuł dotyczący diety na wyrównanie poziomu hormonów i tego co jeść, aby mieć zdrową, piękną skórę spotkał się z Waszym dużym zainteresowaniem, za co jestem bardzo wdzięczna. Pojawiły się zapytania i wiadomości, które zachęciły mnie do poszerzenia tematu gospodarki hormonalnej i tak oto powstał dzisiejszy artykuł. Jeżeli chodzi o zdrowie, to hormony jak i bakterie jelitowe mają znacznie większy wpływ na nasze samopoczucie i stan naszej skóry aniżeli nam się wydaje. Są to dwa kluczowe czynniki, które decydują o tym czy czujemy się (i wyglądamy) zdrowo czy też jesteśmy osłabieni, brak nam energii, a skóra daje nam tego dowód. Kobiety w ciąży to grupa, która z pewnością potwierdzi te informacje. Hormony potrafią wywrócić funkcjonowanie naszego organizmu do góry nogami! Okres dojrzewania, przedmiesiączkowy i menopauza to momenty, w których również doświadczamy zmian w naszym ciele jak i nastroju Hormony produkowane są przy użyciu dobrych tłuszczów, dlatego brak tych ważnych składników może prowadzić do nierównowagi hormonalnej. Jeżeli bowiem nie dostarczasz organizmowi tych zdrowych kwasów tłuszczowych, zaczyna on korzystać ze związków chemicznych zawartych w pożywieniu jak i środkach higieny osobistej, które zastępują zdrowe tłuszcze. Jak za pomocą diety wyrównać gospodarkę hormonalna opisałam w pierwszej części artykułu: Co jeść, aby mieć ładną cerę? Jedzenie na piękną skórę i wyrównanie poziomu hormonów. Zajrzyj tam koniecznie. Jednak system hormonalny człowieka jest tak złożony, że dzisiaj chciałabym pociągnąć temat dalej i zwrócić uwagę na inne aspekty mające znaczący wpływ na naszą gospodarkę hormonalną. Co możesz zrobić, aby przywrócić równowagę hormonalną? PRZYPRAWY Zostaniemy na moment przy diecie. Przyprawy takie jak cynamon, kozieradka, imbir (może być świeży) regulują poziom cukru we krwi, przyczyniając się do unormowania gospodarki hormonalnej. Dodatkowo działają przeciwzapalnie, antyseptycznie, wspomagają trawienie oraz pomagają w pozbyciu się toksyn. Nie mogłabym o nich nie wspomnieć. Warto również sięgnąć po zioła (świeże jak i suszone) takie jak np. dzięgiel chiński (nadpobudliwość nerwowa, bezsenność) czy koper włoski (wpływa dobroczynnie na skórę i samopoczucie poprzez regulację poziomu hormonów). ALKOHOL Ogranicz do minimum spożywanie alkoholu, a najlepiej na czas „diety hormonalnej” całkowicie z niego zrezygnuj. Wiadomo, że alkohol potrafi nieźle namieszać w naszym organizmie, a to za sprawą dużych dawek fitoestrogenów. Dodatkowo niekorzystnie wpływa na pracę wątroby, zaburzając jej funkcjonowanie. Dlatego na początek polecam całkowite zrezygnowanie z alkoholu, a po pewnym czasie konsumpcję maksymalnie jednego do dwóch drinków tygodniowo. ILOŚĆ MA ZNACZENIE To, jak dużo pochłaniasz na raz jedzenia jest równie ważne jak to czym karmisz swoje ciało. Najważniejsze w tej kwestii, aby się nie przejadać i odchodzić od stołu w momencie, w którym czujemy lekki niedosyt. Pamiętaj bowiem, że informacja o zaspokojeniu głodu dochodzi do mózgu z lekkim opóźnieniem (około 15 minut). Przyda się tutaj również praktyka wolnego jedzenia. Zatem zamiast dwóch dużych posiłków, zjedz 4 mniejsze. Jedz po prostu mniej, a częściej – najlepiej o stałych porach i przerwach około 3 godzinnych. Moja dieta składa się z trzech większych posiłków (śniadanie, obiad, kolacja) i jednego lub dwóch mniejszych przekąsek, w zależności od dnia. TOKSYNY Mam wrażenie, że szkodliwe dla nas toksyny znajdują się praktycznie wszędzie i nie sposób całkowicie się od nich uchronić. Jednak co ważne – warto mieć świadomość, gdzie możemy podjąć kroki, aby ograniczyć ich udział w naszym życiu. Kosmetyki, środki czyszczące, plastikowe butelki i pojemniki, pestycydy w warzywach i owocach – wszędzie tam czyhają dla nas niebezpieczne związki chemiczne. Dlatego: Zwróć uwagę na tym czym karmisz swoją skórę. Skóra to nasz największy organ. Nakładając na nią krem czy balsam zawierający szkodliwe parabeny, silikony czy glikol propylenowy dostarczasz sobie toksycznych związków, siejąc spustoszenie w organizmie. Pamiętaj, że każda substancja, którą smarujesz swoją skórę w krótkiej chwili znajduje się w Twoim krwiobiegu, obciążając narządy wewnętrzne, zwłaszcza wątrobę i nerki. Dlatego postaw na naturalne, roślinne kosmetyki, a jeśli to możliwe, ekologiczne. Spróbuj zamiast chemicznych środków czyszczących używać sody oczyszczonej, octu czy cytryny (w internecie znajdziesz wiele przepisów na naturalne środki czyszczące), a tylko raz na jakiś czas powrócić do tych chemicznych. Dokładnie myj (np. przy użyciu octu lub sody oczyszczonej) warzywa i owoce, które pochodzą z nieznanych źródeł (aby pozbyć się pestycydów i chemikaliów) lub wybieraj organiczne produkty od pewnych dostawców. Zwróć uwagę na czym przyrządzasz swoje jedzenie – sprawdź stan patelni i garnków (najlepsze są te ze stali nierdzewnej, ceramiczne i żeliwne, nie polecam z kolei teflonu) i bez wyrzutów sumienia pozbądź się starych, podrdzewiałych i startych przyborów kuchennych. Zaopatrz się w plastikową butelkę BPA-free (lub szklaną) i uzupełniaj ją zieloną herbatą lub innymi ziołowymi naparami i miej zawsze przy sobie! Nie tylko zaoszczędzisz na wodzie butelkowej, ale też przyczynisz się do ochrony środowiska. Całkowicie zrezygnuj z tabletek antykoncepcyjnych (plastrów itp.), bo sztucznie kontrolują poziom Twoich hormonów. Z pewnością znasz lepsze i zdrowsze sposoby zapobiegania ciąży. Do kobiet: ogranicz używanie tamponów do minimum oraz zwróć uwagę z czego składają się Twoje podpaski. Tampony, pomimo całego marketingu nie są dla nas zdrowe. Ich otoczka zawiera dioksyny oraz organizmy modyfikowane genetycznie. Jeśli musisz użyć tamponu – postaw na organiczne z czystej bawełny. W przypadku podpasek również poszukaj takich bezzpachowych, bez dodatkowych żeli chłonących lub zaopatrz się w ekologiczny kubeczek menstruacyjny. KOFEINA Ogranicz spożywanie kofeiny. Uwielbiam smak kawy, a jeszcze bardziej uwielbiam zapach świeżo parzonej kawy. Jednak zbyt duża jej ilość potrafi doprowadzić do zauważalnych zmian w naszym organizmie, i nie mam na myśli zmian pozytywnych. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, kiedy oddziałują na nas dodatkowe „stresory” hormonalne, jak np. duży stres, okres ciąży czy obecność w organizmie toksyn. Ponadto picie zbyt dużych ilości kawy podnosi poziom kortyzolu (hormonu stresu!), a obniża poziom hormonów tarczycy. Kawę warto zastąpić zieloną herbatą lub innymi ziołowymi naparami. Jeśli nie jesteś w stanie całkowicie zrezygnować z kawy, dodaj do każdego kubka łyżeczkę oleju kokosowego, aby przemycić odrobinę zdrowych tłuszczy do swojej diety :). SEN Ważne są tutaj trzy rzeczy: Długość snu, Jakość snu, Pora chodzenia spać. O ile o dwóch pierwszych czynnikach napisałam już dwa artykuły, do których możesz zajrzeć w każdej chwili: Jak spać, żeby rano obudzić się wyspanym i pełnym energii oraz 9 sposobów na zdrowszy i głębszy sen, o tyle w przypadku trzeciego chciałabym wspomnieć tutaj. Hormony działają według „planu”. Regulacja kortyzolu, hormonu stresu odbywa się w okolicach północy. Endokrynolodzy wręcz twierdzą (a ja się z tym zgadzam), że godziny snu pomiędzy a (lub między a – są różne opinie) to trochę jak „godziny podwójne”, ponieważ właśnie wtedy nasz organizm odpoczywa i regeneruje się najlepiej. Dlatego idąc spać o i wstając o to nie to samo co położyć się o i wstać o pomimo, że czas snu jest ten sam. UMARKOWANY WYSIŁEK FIZYCZNY Jeśli cierpisz na zaburzenia hormonalne duży wysiłek fizyczny nie będzie dla Ciebie wskazany, gdyż może raczej doprowadzić do jeszcze większego rozstrojenia hormonów. Postaw raczej na delikatne formy ćwiczeń, spacery, basen, rozciąganie. Zrezygnuj z intensywnych zajęć, biegania wytrzymałościowego czy innych zajęć ruchowych wymagających od Ciebie większego wysiłku. Naturalnie muszę tutaj wspomnieć o jodze. Joga to forma ruchu szczególnie zalecana w przypadku zaburzeń hormonalnych. Delikatne ćwiczenia, skupienie na oddechu, relaksacja wpływając tym samym na regulację wydzielania hormonów. RELAKSACJA Jakakolwiek forma relaksacji oraz medytacja to najlepsze co możesz zrobić dla swojego umysłu. Zwłaszcza, jeśli jesteś ostatnio niespokojny, drażliwy czy nadpobudliwy (podwyższony kortyzol – hormon stresu). Dla mnie medytacja to najlepsze ćwiczenie bycia tu i teraz, ćwiczenie silnej woli i koncentracji. Przyznam, że nie jest łatwo, ale daję słowo, że warto. Lubię też relaksować się przy książce, trzymając w ręku kubek ciepłej herbaty. Nieważne jaką formę relaksacji wybierzesz, znajdź coś co pozwoli Ci się odprężyć i do czego będziesz chciał często wracać. SUPLEMENTACJA Dodatkowo do swojej diety lubię włączać produkty zawierające ogromne ilości witamin, minerałów i korzystnych substancji. W szczególności polecam: Algi spiruliny, skarbnica białka, przeciwutleniaczy, niezbędnych kwasów tłuszczowych i wielu cennych minerałów i witamin, Algi chlorelli, bogactwo białka, wapnia, fosforu, magnezu, potasu i witamin grupy B (zwłaszcza witaminy b12). Chlorellą zainteresowałam się w momencie, gdy przestałam jeść mięso, dlatego polecam ją w szczególności weganom i wegetarianom, Pędy młodego jęczmienia, zawierające ogromne ilości witamin grupy B, witaminy A i C oraz żelaza, Trawę młodej pszenicy, oczyszczającą krew z toksyn oraz dostarczającą mnóstwa witaminy C i chlorofilu. Zazwyczaj wybieram wersje sproszkowane tych produktów i mieszam w niedużym słoiczku po płaskiej łyżeczce każdego z nich (lub tych, które akurat mam pod ręką) w letniej wodzie lub dowolnej herbacie (kilka kropli soku z cytryny pomaga nam to wszystko przełknąć). Do smaku i zapachu przyzwyczajałam się kilka tygodni. Obecnie nie mam już problemów z wypiciem takiej mieszanki. Dodatkowo polecam suplementacje witaminą d3 (w miesiącach, gdy brak nam słońca). Sama uzupełniam obecnie tę witaminę życia kroplami pod język i jest to dla mnie najwygodniejszy i najskuteczniejszy sposób. Dziennie staram się aplikować od 2000 IU do 5000 IU (jedna kropla zawiera 800 IU). To dawka bezpieczna i jak najbardziej wskazana – bez względu na to, co jest napisane na opakowaniu. Czy da się to wszystko wprowadzić do codziennego życia? Nie wszystko u siebie wprowadziłam od razu. Zaczęłam od diety i ograniczenia spożycia kawy, następnie skupiłam się na naturalnych kosmetykach, obecnie używam jeszcze chemicznych środków czyszczących (zamiennie z tymi wyprodukowanymi przeze mnie w domu), całkiem niedawno przestawiłam się na naturalne podpaski. Nie zrobiłam wielkiego przełomu w jedną noc, bo zapewne byłoby to niezwykle trudne. A jednak krok po kroku eliminowałam zbędną chemię z mojego otoczenia i uważam, że jest to najlepszy sposób. Krok po kroku, świadomie ograniczaj niesprzyjające Tobie produkty i zastępuj je naturalnymi środkami. To, co dodatkowo tutaj polecam to prowadzenie dziennika, w którym będziesz zapisywać poszczególne działania, które podjęłaś każdego dnia/tygodnia. Co więcej, lubię pytać siebie jak się danego dnia czuję, aby sprawdzać na bieżąco zmiany zachodzące w moim organizmie. Pamiętaj, że zmiany zaczynają się zawsze od środka! Nie od razu możesz widzieć efekty zewnętrzne, w postaci pięknej, zdrowej skóry. Czasem trzeba na nie poczekać kilka miesięcy. Jednak jeśli zmienisz swoje codzienne nawyki, z pewnością uznasz, ze warto było. Kup licencję Podobne wpisy Defekty każdej części ciała możesz ukryć pod ubraniem - każdej, prócz cery. Z tego powodu jej pielęgnacja powinna znajdować się na szczycie twojej listy priorytetów.
Autor zdjęcia/źródło: Dieta na ładną cerę@pixabay Co jeść, by mieć ładną cerę? Często skupiamy się na kosmetykach i pielęgnacji, a zapominamy o ważniejszej kwestii - czyli diecie. Które produkty spożywcze wybierać, a co z diety wyeliminować, aby mieć zdrową i ładną skórę? RADZIMY Szybie tempo życia, stres, klimatyzacja, tytoń i alkohol, niedobór snu, opalanie bez wysokich filtrów oraz makijaż noszony cały dzień sprawiają, że kosmetyki choćby najlepsze, wykorzystujące najnowsze technologie, to za mało dla naszej cery. Potrzebuje ona jeszcze mocnego wsparcia od wewnątrz. Co powinna zawierać dieta, by cieszyć się ładną cerą, bez trądziku, przebarwień i pękających naczynek? Zdrowa dieta dla ładnej cery – co powinna zawierać? Dieta dobra dla skóry powinna dostarczać nam przede wszystkim: witamin mikro i makroelementów kwasów tłuszczowych antyoksydantów wody Unikać powinniśmy natomiast cukru i wysoko przetworzonej żywności. Możemy też suplementować witaminy i mikroelementy, jednak nie wszystkie przyswajamy tak jak obiecują to producenci. Z drugiej strony stosując kilka różnych suplementów łatwo o przedawkowanie, co też może być groźne dla organizmu. Dobrym rozwiązaniem, zanim zaczniemy suplementację, jest wykonanie badań kontrolnych. Witaminy dla ładnej cery - najlepszym źródłem witamin są owoce i warzywa. Witaminy A odpowiedzialna jest przede wszystkim za odnowę komórek, czyli spowalnia starzenie skóry. Witaminy z grupy B przeciwdziałają łojotokowi, i pomagają utrzymać zdrowy koloryt skóry. Witamina C – zabezpiecza skórę przed trądzikiem i pękającymi naczynkami. Witamina E odpowiada za sprężystość skóry. Witamina K ułatwia natomiast przyswajanie witaminy D, oraz sprawia, ze zmniejsza się cienie pod oczami i pękające naczynka. Witamin dostarczają nam przede wszystkim warzywa i owoce spożywane na surowo, gdyż poddawane wysokiej temperaturze tracą część swoich cennych właściwości. Dbajmy o jak największą ich różnorodność. Latem korzystajmy z lokalnych owoców i warzyw: jabłek, gruszek, moreli, wiśni, jagód, malin, marchwi, bobu, jarmużu, brokułów. Zimą nie żałujmy sobie cytrusów, batatów i awokado. Ciekawe: najwięcej witaminy A zawierają żółte, pomarańczowe i czerwone owoce oraz zielone warzywa. Za wygląd skóry odpowiedzialne są również mikro i makroelementy. Do najważniejszych należą selen – ma wpływ na kondycję włosów i elastyczność skóry, potas – zapobiega wysuszaniu skóry, cynk – wpływa na szybsze gojenie ran i przeciwdziała wypryskom i zmarszczkom, krzem zabezpiecza naczynka przed pękaniem, oraz miedź i żelazo dobrze wpływające na koloryt skóry. Mikro i makroelementy znajdziemy w orzechach (orzechy brazylijskie są świetnym źródłem selenu), pestkach dyni i słonecznika, fasoli, daktylach, otrębach i produktach pełnoziarnistych, awokado oraz w produktach pochodzenia zwierzęcego – w owocach morza i wątróbce. Nienasycone kwasy tłuszczowe są niezbędnym elementem budującym zdrową i ładną skórę są , zwłaszcza omega-3. Są one składnikiem błon komórkowych i mają udział w odnawianiu skóry. NNKT sprawiają także, że skóra jest bardziej odporna na działanie promieni UV, bardziej sprężysta i odporna na alergeny i chemikalia. Znajdziemy je przede wszystkim w rybach morskich – im bardziej tłustych tym lepiej, czyli w łososiu, makreli, śledziach, w olejach roślinnych – w naszej strefie klimatycznej świetne są lniany i rzepakowy oraz w orzechach i żółtkach jaj. Antyoksydanty, czyli przeciwutleniacze osłabiają szkodliwe działanie wolnych rodników (uszkodzonych cząsteczek w organizmie, z jednym brakującym lub w nadmiarze elektronem) powodujących mutacje komórek i zmiany nowotworowe. Im organizm starszy tym potrzebuje więcej dostarczania antyoksydantów z zewnątrz. Ważne by dostarczać ich zarówno w diecie jak i w kosmetykach. Antyoksydanty znajdziemy w skórkach winogron, orzechach ziemnych, zielonej herbacie, kawie, kakao i jagodach. Pamiętajmy, by dieta była jak najbardziej urozmaicona. Witaminy, nienasycone kwasy tłuszczowe i mikroelementy potrzebują się wzajemnie. Żeby organizm przyswoił witaminę C potrzebne jest żelazo, a witaminy A,D, E i K rozpuszczają się w tłuszczach. Woda w diecie na ładna cerę Elementem diety o którym nie możemy zapomnieć jest oczywiście woda, a właściwie jej odpowiednia ilość. Szacunkowo przyjmuje się, że dorosła kobieta, przeciętnej budowy ciała potrzebuje ok. 2 litrów wody dziennie, a mężczyzna 2,5 litra. Nie oznacza to wypijania takiej ilości czystej wody. Dostarczamy ją też w owocach, warzywach i zupach. Podczas opałów lub dużego wysiłku fizycznego zapotrzebowanie organizmu na wodę może zwiększyć się nawet o 1 litr. Pamiętajmy też, że najwięcej powody pozostanie w organizmie kiedy będziemy pić często, a małe jej ilości. Również odpowiednia podaż wody pozwoli ustrzec się obrzęków. Na co dzień najlepiej pić wodę średnio zmineralizowaną i źródlaną. Czego unikać w diecie na ładną cerę? Przede wszystkim staramy się unikać cukru i żywności wysoko przetworzonej – pozbawionej w większości cennych składników odżywczych. Cukier jest natomiast odpowiedzialny za zwiększenie procesu glikacji, czyli niszczenie struktury białek budujących w skórze kolagen. Cukier jest też często współodpowiedzialny za powstawanie na skórze trądziku. Również na przykład jedzenie pikantne nie sprzyja ładnej cerze - a zwłaszcza naczynkowej. Nadmiar kawy może skórę odwadniać, a używki (np. tytoń) przyspieszają proces starzenia i mogą sprawić, że cera stanie się szara i pozbawiona blasku. CZYTAJ TEŻ: >> ŻYWNOŚĆ EKOLOGICZNA - CZY WARTO JĄ KUPOWAĆ? >> DIETETYCZNE PRZEPISY W SAM RAZ NA LATO
swuwst.