🐺 Stoi Na Stacji Lokomotywa
Stoi na stacji lokomotywa, Ciężka, ogromna i pot z niej spływa: Tłusta oliwa. Stoi i sapie, dyszy i dmucha, Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha: Buch - jak gorąco! Uch - jak gorąco! Puff - jak gorąco! Uff - jak gorąco! Już ledwo sapie, już zipie, A jeszcze palacz węgiel w nią sypie.
Gry Portal Games Oprawa: Pudełko kartonowe Opis Stoi na Stacji Lokomotywa to gra dla całej rodziny, w której będziecie - podobnie jak w pięknym wierszu Jana Brzechwy - doczepiać do swojej lokomotywy kolejne wagony, w tym wypadku pełne lwów, żyraf, niedźwiedzi i innych zwierzaków!Reguły gry są bardzo proste, w swojej turze gracz może dobrać kartęna rękę lub zapłacić zebranymi wcześniej kartami, by kupić nowy wagonik spośród dostępnych na stole i dołączyć go do lokomotywy. Dołączane do siebie wagony muszą jednak pasować - albo rodzajem zwierząt, jakie w nim przewozimy, albo ich liczbą. Tu tkwi cała trudność i zabawa!Gracze muszą uważnie obserwować jakie wagony można kupić, przewidzieć które z nich są łakomym kąskiem dla innych graczy i dobrze zaplanować dołączanie kolejnych wagonów do swojej lokomotywy!Lokomotywa to świetny wybór - gra dla całej rodziny! Przepiękne ilustracje, ciekawy temat, proste reguły i doskonała cena czynią z niej idealny pomysłna pudełka:- 48 kart zwierząt - 40 kart wagonów - 10 kard dodatkowych - 4 karty lokomotyw - 4 żetony zmiany - żeton dyrektora cyrku - instrukcjaLiczba graczy: 2 - 4Wiek: 8+Czas rozgrywki: około 20 minut Szczegóły Tytuł Stoi na stacji Lokomotywa Inne propozycje autorów - Steven Aramini Podobne z kategorii - Gry Darmowa dostawa od 199 zł Rabaty do 45% non stop Ponad 200 tys. produktów Bezpieczne zakupy Informujemy, iż do celów statystycznych, analitycznych, personalizacji reklam i przedstawianych ofert oraz celów związanych z bezpieczeństwem naszego sklepu, aby zapewnić przyjemne wrażenia podczas przeglądania naszego serwis korzystamy z plików cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień przeglądarki lub zastosowania funkcjonalności rezygnacji opisanych w Polityce Prywatności oznacza, że pliki cookies będą zapisywane na urządzeniu, z którego korzystasz. Więcej informacji znajdziesz tutaj: Polityka prywatności. Rozumiem1K views, 46 likes, 5 loves, 0 comments, 16 shares, Facebook Watch Videos from poznan.sport.pl: Stoi na stacji lokomotywa! Tak wyglądało oficjalne odsłonięcie przed stadionem, tuż przed meczem Lech
Rzadko mam możliwość recenzowania gier familyjnych. Głównie dlatego, że nie mam zbytnio z kim w takie tytuły grać. Z reguły gramy w bardziej geekowskie tytuły, więc na lekkie tytuły patrzymy dosyć krytycznie. Tym razem, wydawnictwo 2 Pionki postanowiło wysłać nam grę familyjną. Okej. Spoko, bo gry tego typu są dość lekkie, a ostatnio ciśniemy w bardzo ciężkie tytuły i coś lekkiego, powinno być fajną odskocznią. Muszę jednak ostrzec, że co prawda spróbuję być jak najbardziej obiektywny, jednak liczcie się, że mój spaczony ciężkimi tytułami i towarzystwem umysł, może spowodować, że nie do końca to się uda. No okej. Wiecie w co grywam, jaki mam gust. Czuję się usprawiedliwiony. STOI NA STACJI LOKOMOTYWA Stoi na stacji lokomotywa (org, Yardmaster wyd. IELLO) wydana w Polsce przez 2 Pionki i oczywiscie Portal Games, jest grą (tak jak wspomniałem) familijną dla 2-4 graczy. Pojedyncza rozgrywka nie powinna przekroczyć 20 minut, a najmłodszy uczestnik może mieć spokojnie 7-8 lat. W stosunku do oryginału mocno została zmieniona stylistyka gry. W Yardmaster mamy na celu naładować wagony różnym towarem – węglem, drewnem, paliwem oraz żywym inwentarzem. Klimat jest dość mocno surowy i przejrzysty. W Polskiej edycji naszym celem jest przewiezienie cyrkowych zwierząt, grafiki są kolorowe i stylizowane na bajkowe. Osobiście, bardziej podoba mi się klimacik pierwowzoru, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę to, że odbiorcą mają być całe rodziny, to wydaje się, że wydanie od 2 Pionków jest atrakcyjniejsze. ZAWARTOŚĆ Za około 40-50 PLN otrzymujemy małe pudełeczko wypełnione po brzegi kolorowymi kartami – wagonów, zwierząt, kart dodatkowych; kilkoma żetonami i oczywiwiście instrukcją. Manual jest prosty i krótki – tak jak zasady i rozgrywka. Zasady spisane są porządnie, wszystko jest zrozumiałe po pierwszej lekturze. Wydaje się, że dostajemy odpowiednią ilość komponentów w stosunku do ceny. ZASADY Tak jak wspomniałem dostajemy banalną pod względem rozgrywki grę dla całej rodziny. Lokomotywa mechanicznie przypomina Wsiąść do Pociągu, jednak w wersji karcianej i bez mapy. Podczas naszej tury możemy wykonać dwie z trzech akcji (możemy zrobić jedną akcję dwa razy): dobranie karty zwierzęcia na rękę (ze stosu kart zakrytych lub odrzuconych); wydanie kilku kart zwierząt, by wziąć kartę wagonu (np. 3 karty żyraf, by wziąć wagon z żyrafami o wartość 3) i przypiąć go do naszego składu lub postawić go bocznice, gdy nie ma możliwości jego dołączenia; lub wymienienie żetonów „wymiany”, które pozwalają nam używać kart innych zwierząt (po kursie 2 : 1) do zapełniania wagonów (np. by wziąć wagon z żyrafami o wartości 3, możemy odrzucić 2 karty żyraf i 2 karty niedźwiedzi, jeżeli mamy żeton wymiany na to pozwalający). Naszym celem jest podłączenie do naszej lokomotywy wagonów o łącznej wartości przekraczającej konkretną liczbę (w zależności od liczby graczy). Oczywiście kto pierwszy ten lepszy. Żeby było trochę ciekawiej dostajemy dwa narzędzia pozwalające lekko urozmaicić rozgrywkę. Pierwszym jest żeton dyrektora cyrku, który pozwala zrobić trzy akcje zamiast dwóch – przechodzi on z tury na turę między graczami odwrotnie do ruchu wskazówek zegara. Drugim narzędziem są dodatkowe karty (bonusów), które wtasujemy je do kart ze zwierzętami. Nie zużywa się na nie dodatkowej akcji, więc są dość pożądane. Do ich niektórych możliwości należą: pobierz dwie karty zwierząt, wymień zwierzę 1:1, skorzystaj z dodatkowej akcji itp. DLA KOGO Stoi na stacji lokotywa jest grą dość mocno losową, szczególnie gdy dorzucimy karty dodatkowe. Co prawda w grupie odbiorców nie powinno to mocno przeszkadzać. Uważam, że nawet może być przez to atrakcyjniejsza. Lokomotywa jest dość dobrym tytułem na rozpoczęcie przygody z grami planszowymi. Niestety sama rozgrywka nie jest za bardzo porywająca, ale na szczęście nie jest też zbyt nudna – chociaż trochę powtarzalna. Jeżeli macie jakieś pytania co do samej rozgrywki, to zapraszam do kontaktu mailowego lub w formie komentarza pod wpisem. Dziękuję wydawnictwu Portal Games – 2 Pionki za przekazanie egzemplarza gry do recenzji. Plusy: Bardzo prosta i szybka rozgrywka; Ładne grafiki; Minusy: Gra nie porywa, ale początkujący gracze i dzieci powinni się dobrze bawić, przynajmniej na początku; Więcej na: | 2 Pionki Grę kupicie tu: Założyciel bloga. Z grami planszowymi związany od 2014 roku. Wielki fan gier z klimatem, ale nie pożałuje również czasu na porządne euro. Przed planszówkami jego największą pasją były gry fabularne, z którymi związany był praktycznie od dziecka. Lubi uzasadnioną losowość — gry planszowe mają sprawiać mu przyjemność, a nie wrażenie nadgodzin z Excelem w roli głównej. Czemu „angry” chcielibyście zapytać? Ano, raczej nie szczędzi języka, gdy trzeba. Chociaż i tak ostatnio trochę złagodniał. „Pisze jak jest”. Jeżeli coś mu się nie podoba, to nie boi się o tym mówić. Stoi na stacji…. Czemu tak długo? Na razie nie będzie obiecywanego przyspieszenia do 200 km/h na trasie Warszawa – Gdańsk. W nowym rozkładzie PKP mankamentem są też długie. LOKOMOTYWA (w gwarze poznańskiej) Stoi na stacji wielgachno bana cało w oliwie jest opypłana. Para z ni bucho i poświstuje a palacz ciyngiym wef ni hajcuje. Wuchte wagonów mo zahoczone wef kożdym klunkrów jest nawalone. Jest tych wagonów cóś ze śtyrdzieści wcale nie wiada co sie tam zmieści. W piyrszym wagónie kole wynglarki jadom z Poznania same Kaczmarki jedzie tyż kundziu i z Wildy szczuny a kożdy śrupie z tytki bonbony. Wef drugim szkieły i ejber łysy śtyrech góroli i dwa hanysy. Potym jest proszczok, owce i kónie wszysko to w czecim jedzie wagónie. Dalej som ryczki i szafónierki jakieś wymborki i salaterki. Śtyry wagóny jadom z meblami za nimi dziesińć wagónów z pyrami. Na samym kuńcu cołkiym dla śmiechu tyn co to pisoł – sam Wuja Czechu. Nawigacja wpisu Stoi na stacji lokomotywa 7 czerwca 2017 roku bibliotekę odwiedziły dzieci: z Przedszkola nr 66 z grupy "Biedronki", z Przedszkola Niepublicznego "Miś". Szczegóły „Stoi na stacji lokomotywa, Ciężka, ogromna i pot z niej spływa: Tłusta oliwa,(…)” „Wagony do niej podoczepiali Wielkie i ciężkie, z żelaza, stali, I pełno ludzi w każdym wagonie, A w jednym krowy, a w drugim konie,(…)” –Julian TuwimRzecz jasna na stacji w Cieszynie nie stoi żadna lokomotywa, gdyż te przeważnie stoją już w skansenach techniki kolejowej. Zmieniła się technika. Pociągi nie są zasilane już czarnym złotem, lecz podpięte są do trakcji kolejowej, przez którą przebiega prąd. Problem w tym, że przez nasze piękne miasto nie przejeżdża już prawie nic. Dosłownie parę składów dowożących pracowników z okolic Zebrzydowic, czy Pogwizdowa. Zdarza się też jakiś pociąg ze strony czeskiej. Lata świetności kolei już dawno minęły. Składy kolejowe zniknęły, bo nie były potrzebne. Zamknięto zakłady produkcyjne, do których trzeba było jakoś dojechać. Co raz więcej miejsc pracy pojawiało się w miejscach, gdzie tory nie docierały. Skłamałbym twierdząc, że to główny powód upadku kolei. Jestem winny również Ja, Ty i Oni, gdyż kupiłem samochód oraz wywyższyłem własną wygodę i lenistwo nad kolektywny środek transportu. Tak Drodzy Moi Mili mimo, że nasze społeczeństwo nie jest nadal bogate to kupujemy samochody na potęgę. Nawet jeśli miałoby to być auto za tysiąc złotych, które ledwo zipie. Tabory kolejowe rozładowywane na wielu bocznicach zastąpiła wielka flota tirów oraz busów do 3,5 tony. Choć wiele przeszkód czeka na polskich kierowców w Europie to świetnie sobie radzą zastępując kolej. Ostatnią kwestią jest to, że same koleje nie odnalazły się w nowej rzeczywistości rynkowej. Niekiedy mam wrażenie, że ta rzeczywistość nadal jest nowa i żaden prezes z nadania nowej władzy tego nie zmieni. Chciałbym się mylić. Od paru lat wiele grup zabiega o rewitalizację kolei na Śląsku Cieszyńskim. Działa Samorząd. Pracują również miłośnicy kolei. Jakiś czas temu PKP oraz Urząd Marszałkowski dali zielone światło dla odnowienia linii 190 łączącej Cieszyn z Bielskiem. W ten poniedziałek w Starostwie Powiatowym odbyło się spotkanie Komisji ds. transportu kolejowego na terenie Śląska Cieszyńskiego, podczas którego Bronisław Stankiewicz z PKP PLK przekazał informacje dotyczące harmonogramu prac nad odtworzeniem linii. Na nowe połączenie przyjdzie nam poczekać do 2021 roku. Całkiem sporo czasu, ale przejęcie wcześniej sprzedanej lub oddanej infrastruktury potrwa. Potrwa również wymiana podkładów kolejowych, czy wysieczenie chaszczy przy przejazdach kolejowych. Przydałaby się również nowa sygnalizacja świetlna lub szlabany by nie doprowadzić do takich sytuacji jak w tym tygodniu. Kierowca BMW zderzył się z pociągiem na ul. Frysztackiej w Cieszynie. Faktem jest, że przezornie nie zatrzymał się przed przejazdem. Takich historii znamy setki z całej Polski i dobrze, że skończy się tylko na wymianie zderzaka. Podczas spotkania pod auspicjami starosty Janusza Króla debatowano również o remoncie linii nr 90 na trasie Cieszyn – Zebrzydowice. Wszystkie działania mają na celu przyspieszenie jazdy koleją. Prędkość taboru zwiększy się z 20 do 50 km na godzinę. Jest jeszcze jeden problem, z którym trzeba się w Cieszynie uporać. Jest nim budowa węzła przesiadkowego na Placu Hajduka, który ma objąć również pracę przy dworcu PKP. Idąc Czarnym Chodnikiem każdy widzi ruinę, która złowrogo łypie swymi oknami w kierunku Kauflandu. Sprawa węzła to niestety bolący czyrak na ciele miasta, który po sobie zostawiła poprzednia władza. Wystarczy przypomnieć, że należało od syndyku masy upadłościowej kupić budynek po PKS za niewielką sumę (w stosunku do dzisiejszego kosztu nowego węzła) i wyremontować sam budynek dworca PKP. Dzisiaj w miejscu PKS-u mamy wyrwę niczym cyberpunkowe wejście do Hadesu obite ryflowaną blachą. Burmistrz Ryszard Macura wraz z podległymi mu urzędnikami będzie się dwoił i troił by ten węzeł przesiadkowy powstał. Mieszkańcy Cieszyna mogą mu nie wybaczyć rozwiązania tej kwestii przy kolejnych wyborach samorządowych. Choć nie jest Heraklesem w stajni Augiasza to musi ją posprzątać. Paweł Czerkowski fot. arc. Używamy plików cookies, aby serwis działał lepiej. Dowiedz się więcej, jak zarządzać plikami cookies. © 2014 - 2022 Gwiazdka CieszyńskaStoi na stacji lokomotywa to słuchowisko, powstałe w trakcie prac nad wystawą Lokomotywa Yael Vishnizki-Levi, prezentowanej w galerii BWA Wrocław Główny w terminie 18.02–27.03.2022. Słuchowisko Stoi na stacji lokomotywa to rodzaj wiwisekcji projektu instalacji artystki Ya…