Stolica Apostolska przychyliła się do prośby biskupów Austrii o przesunięcie na przyszły rok wizyty ad limina Apostolorum i stara się ustalić nowy termin. O tej decyzji poinformował 23 listopada katolicką agencję Kathpress przewodniczący Konferencji Biskupów Austriackich, arcybiskup Salzburga, Franz
Home Encyklopedia Stolica Apostolska Stolica Apostolska (z łaciny Sede Apostolica), miejsce pobytu papieża, centrum Kościoła katolickiego, potwierdzone przez Sobór Watykański I (1870). Stolica Apostolska podejmuje najwyższe decyzje w sprawach wiary. Nazwa używana na określenie rządu Państwa – Miasta Watykan. Hasło opracowano na podstawie “Słownika Encyklopedycznego Edukacja Obywatelska” Wydawnictwa Europa. Autorzy: Roman Smolski, Marek Smolski, Elżbieta Helena Stadtmüller. ISBN 83-85336-31-1. Rok wydania 1999. Powiązane hasła
Stolica Apostolska wyda najmniej w swojej historii Mszy św. w intencji Europy przewodniczyć będzie sekretarz ds. relacji z państwami w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej abp Paul Gallagher. Wraz z ambasadorami krajów członkowskich uczestniczyć w niej będzie przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli.
Abp Józef Kowalczyk, b. nuncjusz apostolski i Prymas Polski wyjaśnia, jak wielkie znaczenie dla dalszego rozwoju Polski, miało wznowienie stosunków dyplomatycznych ze Stolicą 25 – rocznicy tego faktu są istotnym motywem zbliżającej się wizyty sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej w Polsce kard. Pietro Parolina, która potrwa od 31 maja do 4 czerwca. A oto pełen tekst rozmowy z abp. Józefem Kowalczykiem:KAI: Rozmawiamy z okazji jubileuszu 25-lecia wznowienia stosunków dyplomatycznych pomiędzy Polską a Stolicą Apostolską. Warto zacząć od zwrotu w polityce wschodniej Watykanu, który dokonał Jan Paweł II na początku swych rządów. Na czym to polegało?Abp Józef Kowalczyk: Nawiązanie stosunków dyplomatycznych między Polską i Stolicą Apostolską przed 25. laty było ważnym wydarzeniem w historii Polski, jak również w posłudze papieskiej naszego rodaka św. Jana Pawła II. O nawiązanie stosunków dyplomatycznych zabiegały władze państwowe ówczesnej Polski oraz Konferencja Episkopatu Polski. Ma ono bowiem znaczenie merytoryczne i umocowanie w wielowiekowej tradycji oraz w dziejach i współdziałaniu dwóch podmiotów prawa międzynarodowego, jakimi były i są państwo polskie i Stolica liście z 11 kwietnia 1989 r. do prymasa Józefa Glempa Ojciec Święty pisał, że „obecność przedstawiciela Stolicy Apostolskiej w danym kraju, zwłaszcza katolickim, jest zwyczajną formą reprezentowania, na sposób stały, Biskupa Rzymu w Kościele partykularnym, a także wobec państw i władz świeckich”. Co więcej, akt nawiązania stosunków dyplomatycznych – jak podkreślał: „uwydatnia suwerenność państwa opartego na pełni suwerennych praw społeczeństwa żyjącego w nim. Troskę o zabezpieczenie tych praw w każdym narodzie i społeczeństwie Kościół uważa za część pasterskiej posługi związanej ze swym ewangelicznym posłannictwem”.W tym kontekście wydaje się rzeczą jak najbardziej zrozumiałą, że papież Jan Paweł II, który był kapłanem, biskupem i kardynałem polskim, uważał za swój obowiązek doprowadzenie do normalizacji relacji między państwem polskim i Stolicą Apostolską, które w sposób istotny zostały zachwiane tragicznymi wydarzeniami II wojny światowej i jej skutkami. Proces dochodzenia do wznowienia stosunków dyplomatycznych był długi i złożony. Powojenne władze Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, zaraz po zakończeniu wojny, uznając konkordat z 1925 roku jako zerwany i nieobowiązujący, usiłowały nawiązać kontakty ze Stolicą Apostolską z pominięciem Konferencji Episkopatu Polski. Chodziło im oczywiście o to, aby Stolica Apostolska uznała nową strukturę państwa polskiego i jej Episkopatu Polski zaś miała inne spojrzenie na cały proces związany ze wznowieniem relacji dyplomatycznych w nowej rzeczywistości państwa rządzonego przez kokmunistów. Ostatecznie doszło do podpisania porozumienia między ówczesnymi władzami Polski a Konferencją Episkopatu Polski w dniu 14 kwietnia 1950 roku. Miało ono znaczenie tymczasowe. Skończyło się uwięzieniem Prymasa Wyszyńskiego oraz podporządkowaniem działalności administracyjnej i duszpasterskiej Kościoła w Polsce rozporządzeniom władz PRL. Sytuacja ta zaczęła się zmieniać po Soborze Watykańskim II, a zwłaszcza w latach 70. za pontyfikatu Pawła VI. Wówczas to rozwiązano problem zachodnich granic Polski z Niemiecką Republiką Federalną, co umożliwiło w 1972 roku ustanowienie nowych diecezji na ziemiach północnych i zachodnich naszego Paweł II, który był doskonale zorientowany w sytuacji Kościoła, który jest w Polsce, jak również w zamierzeniach Stolicy Apostolskiej, podjął zdecydowane kroki do pójścia dalej w procesie normalizacji relacji między Kościołem i państwem nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach realnego socjalizmu. To wszystko usposabiało go do podjęcia odważnego dialogu i odważnych decyzji, na które czekał lud Boży zwłaszcza w naszej Jak wyglądały początki pracy Księdza Prymasa nad kształtowaniem stosunków PRL ze Stolicą Apostolską i z jej ówczesnymi przedstawicielami w Rzymie? Jak przebiegały wizyty w Polsce z abp. Poggim?– Jednym ze skutków Soboru Watykańskiego II było umiędzynarodowianie Kurii Rzymskiej, czyli wprowadzenie do pracy w dykasteriach Kurii ludzi z Kościołów partykularnych spoza Italii. W 1969 roku zostałem więc przedstawiony przez Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego, przewodniczącego KEP, jako kandydat do pracy w Kongregacji ds. Dyscypliny Sakramentów. Pracę tę rozpocząłem w grudniu 1969 r., po ukończeniu studiów z prawa kanonicznego na Uniwersytecie Gregoriańskim w wyniku wielorakich inicjatyw ze strony Polski i Stolicy Apostolskiej, mających na celu ponowne nawiązanie stosunków dyplomatycznych, doszło do podpisania w lipcu 1974 r. protokołu ustanawiającego stałe kontakty robocze realizowane przez zespoły złożone z przedstawicieli obu stron. Na czele zespołu ze strony Stolicy Apostolskiej stanął ks. abp Luigi Poggi, nuncjusz apostolski do specjalnych poruczeń. Zostałem włączony do tego zespołu i uczestniczyłem wraz z abp. Poggim w podróżach do Polski, rozwijając w ten sposób kontakty ze społecznością Kościoła i władzami państwowymi. Celem współdziałania zespołów obydwu stron było dopracowanie i uzgodnienie warunków umożliwiających nawiązanie stosunków dyplomatycznych. Papież Paweł VI w maju 1978 roku oznajmił kard. Stefanowi Wyszyńskiemu wolę wysłania do Warszawy stałego przedstawiciela Stolicy Apostolskiej w charakterze delegata apostolskiego. Była to inicjatywa w duchu Soboru Watykańskiego II, który określał zadania przedstawicieli Stolicy Apostolskiej w danym kraju, a uszczegółowił je Paweł VI w dokumencie pt. „Troska o wszystkie Kościoły”.Bardzo jasno mówił o nich również sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Angelo Sodano w swoim wywiadzie udzielonym podczas pobytu w Warszawie na przełomie kwietnia i maja 1998 r., mówiąc o zadaniach nuncjatury apostolskiej w Polsce i innych przedstawicielstw dyplomatycznych. Wskazał na dwie zasadnicze funkcje, jakie winno spełniać każde przedstawicielstwo Stolicy Apostolskiej, a mianowicie, funkcję kościelną i społeczną. Powiedział: „Funkcja kościelna polega na zacieśnianiu więzów łączności Kościoła lokalnego ze Stolicą Apostolską, zaś funkcja społeczna oznacza, że nuncjatura apostolska jest instrumentem dialogu z władzami cywilnymi danego kraju”. Jasno więc zostało potwierdzone, że podstawowym zadaniem przedstawiciela Stolicy Apostolskiej w danym kraju jest przede wszystkim zadanie eklezjalne, czyli współdziałanie z Konferencją Episkopatu jako reprezentant papieża i jego Pełne stosunki dyplomatyczne między Polską a Stolicą Apostolską zostały wznowione 17 lipca 1989 r. Ta data przeszła do historii. Jak można zinterpretować jej znaczenie?– Na pytanie to dał odpowiedź sam Jan Paweł II w cytowanym już przeze mnie liście. Było to bowiem nawiązanie stosunków dyplomatycznych między dwoma podmiotami prawa międzynarodowego – czyli Kościołem i państwem. Stało się to rzeczywistością wynikającą także z przemian zaistniałych w Kościele i świecie po Soborze Watykańskim II. Nawiązanie stosunków dyplomatycznych wraz z konkordatem należy do wydarzeń o wymiarze dziejowym. Nawiązywało ono do wielowiekowych związków Polski ze Stolicą Apostolską i wychodziło naprzeciw współczesnym wymogom duszpastersko-administracyjnym Kościoła, wynikającym także z nowej sytuacjo społeczno-politycznej i społeczno-religijnej w ten sposób Polska znalazła się w gronie ponad 180 krajów na całym świecie – nie licząc organizacji międzynarodowych – które nawiązały stosunki dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską i posiadają uregulowane poprawne relacje między Kościołem i państwem, przez uwydatnienie praw i obowiązków wierzących obywateli żyjących w danym kraju. Troskę o zabezpieczenie tych praw w każdym narodzie i społeczeństwie Kościół i jego sługa Ojciec Święty – w tym wypadku Jan Paweł II uważał za część swojej pasterskiej posługi związanej z ewangelicznym posłannictwem. Jest ona owocem także troski o respektowanie zasad prawa międzynarodowego i konstytucyjnego, a ponadto ubogacaniem powszechnej dziś świadomości godności każdej osoby ludzkiej, jej praw i obowiązków w danym społeczeństwie. Jest ważnym przyczynkiem także do realizowania w codziennym życiu zasady poszanowania i współuczestnictwa ludzi wierzących w sprawach publicznych w warunkach prawdziwej wolności. Jest więc zwieńczeniem podejmowania wspólnych wysiłków celem pomnażania pokoju wewnętrznego w Polsce – Ojczyźnie wszystkich Ks. Prymas został nuncjuszem w momencie bardzo szczególnym – odchodzenia komunizmu i powstawania nowej, niepodległej RP. Przekazywał listy uwierzytelniające gen. Jaruzelskiemu. Jaka atmosfera temu towarzyszyła i jak ewoluowała?– Swoją misję przedstawiciela Stolicy Apostolskiej w Kościele, który jest w Polsce, rozpocząłem Mszą św. w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie 26 listopada 1989 r. Natomiast wobec władz państwowych misję tę rozpocząłem przez złożenie listów uwierzytelniających na ręce ówczesnego prezydenta Polski gen. Wojciecha Jaruzelskiego w obecności ministra spraw zagranicznych prof. Krzysztofa Skubiszewskiego w dniu 6 grudnia 1989 roku. Zgodnie z protokołem złożyłem wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie, wpisując do księgi pamiątkowej słowa: „Bądź pozdrowiona Polsko, umiłowana Ojczyzno papieża Jana Pawła II. Ojczyzno wszystkich Polaków, moja Ojczyzno. Przekazuję ci papieski pocałunek pokoju i jego ojcowskie błogosławieństwo. Błogosławieństwo na mozolny codzienny trud odnowy moralnej, poszanowania praw, godności każdej osoby ludzkiej, tworzenia dobra wspólnego, kształtowania i przekazywania motywów życia i nadziei”. Słowa te wyrażają atmosferę i jej ewoluowanie w duchu przemian, jakie następowały w Polsce, a które później doprowadziły do prawdziwie wolnych wyborów do Sejmu i wyborów prezydenta w powszechnym głosowaniu. Czuło się jednak ogrom pracy, jaki staje przed całym polskim społeczeństwem w nowej rzeczywistości budowania wolnego i demokratycznego państwa Jak Kościół w Polsce przyjął nowego nuncjusza, skoro jego przybycie wiązało się z ograniczeniem niektórych kompetencji Prymasa Polski?– Wyrażam słowa uznania i podziękowania dla Kościoła, który jest w Polsce, gdy chodzi o przyjęcie mnie jako przedstawiciela Ojca Świętego w jego ojczystym kraju. Sama nominacja i powierzenie mi tego zadania było dla mnie wielkim zaskoczeniem. W pierwszej połowie lipca 1989 r. Jan Paweł II zaprosił mnie do Castel Gandolfo, gdzie przybywał za przykładem swoich poprzedników w okresie wakacyjnym. Tam przekazał mi swoją wolę mianowania mnie nuncjuszem apostolskim w Polsce. Zaskoczony tą wiadomością powiedziałem Ojcu Świętemu, że to zadanie to dla mnie „Himalaje”. Papież odpowiedział bardzo prosto i jasno: „W Polsce po długoletniej nieobecności nuncjusza trzeba powoli w duchu Soboru Watykańskiego II wprowadzać w życie Kościoła zarówno instytucję nuncjatury jak i misję nuncjusza. Ty znasz Kościół, który jest w Polsce, bo z niego się wywodzisz. Poprzez pracę i nabyte doświadczenie znasz strukturę Stolicy Apostolskiej i dlatego będziesz powoli realizował te zadania, które po części znasz, a także te, które będą Ci jasno sformułowane. Trzeba spokojnie i roztropnie realizować je na miejscu, a zadań jest wiele. Ty będziesz tam pracował, a ja tu będę się modlił i zobaczysz, że coś z tego wyjdzie”.W takiej sytuacji nie pozostało mi nic innego, jak tylko wypowiedzieć słów „Fiat voluntas Tua”. Papież zapowiedział, że udzieli mi sakry biskupiej, a do Konferencji Episkopatu Polski skieruje papieskie słowo. Przybywając więc do ojczystego kraju po 24 latach nieobecności, zostałem przyjęty z życzliwością. Ksiądz Prymas Glemp, jako przewodniczący KEP, przyjął mnie po bratersku i od razu wyraził swoje zadowolenie, że część obowiązków, jakie były jego udziałem – a w gruncie rzeczy były to obowiązki nuncjusza – przejdą zgodnie z przepisami prawa kościelnego na mu za takie podejście i zapewniłem, że będziemy współpracować w duchu współodpowiedzialności za Kościół w Polsce i będziemy się starać rozwiązywać problemy poprzez wypróbowane narzędzie, jakim jest dialog. Tak więc stopniowo przejmowałem kolejne obowiązki – także te związane z rozbudową nuncjatury, zorganizowaniem całego urzędu i współpracowników. Nawiązałem również bezpośrednie kontakty z biskupami w Polsce i z władzami państwowymi oraz korpusem dyplomatycznym akredytowanym w Warszawie, którego zostałem dziekanem. Tak rozwijała się współpraca, która trwała 21 lat w służbie Kościołowi i Ojczyźnie. Bardzo dziękuję za nią Bożej opatrzności oraz wszystkim ludziom, duchownym i świeckim, za wspólne zapisywanie tego niezapomnianego rozdziału w moim życiu i kapłańskiej Wielka karta pracy Księdza Arcybiskupa dla Kościoła w Polsce, to także reforma jego struktur z 1992 r. Proszę uchylić rąbka tajemnicy – jak przebiegały nad nią prace? A jakie były największe problemy?– Jednym z ważnych zadań, poza dopracowywaniem i negocjowaniem zapisu norm Konkordatu, była całościowa reforma struktur administracyjnych Kościoła, który jest w Polsce. To bardzo trudne zadanie wymagało uzgodnień nie tylko z Konferencją Episkopatu jako taką, ale i ze wszystkimi biskupami zawarciu w grudniu 1970 r. układu pomiędzy Polską i Republiką Federalną Niemiec, a następnie po ratyfikowaniu go i wejściu w życie – jak już o tym wspominałem – papież Paweł VI bullą „Episcoporum Poloniae coetus” z 28 czerwca 1972 r. erygował na terenach północnych i zachodnich Rzeczypospolitej nowe diecezje: opolską, gorzowską, szczecińsko-kamieńską i koszalińsko-kołobrzeską. Był to rezultat starań ówczesnej Konferencji Episkopatu z prymasem kard. Stefanem Wyszyńskim jako jej przewodniczącym na czele. Na tym terenie, pozbawionym uregulowanych struktur administracyjnych, mieszkało przecież ok. 6 mln. ludzi – co często przypominał w Rzymie kard. Paweł II ustanowił 5 czerwca 1991 r. dwie nowe diecezje: białostocką i drohiczyńską, podczas IV pielgrzymki apostolskiej do Ojczyzny. To były doraźne decyzje, które stanowiły niejako wstęp do całościowej reorganizacji struktur administracyjnych Kościoła, który jest w Polsce, co nastąpiło mocą bulli papieskiej „Totus tuus Poloniae populus” z 25 marca 1992 r. Ojciec Święty utworzył wtedy 13 nowych diecezji i 8 nowych wspólnota greckokatolicka w Polsce, najpierw w strukturze diecezji przemyskiej z jurysdykcją biskupa na cały kraj, otrzymała później strukturę metropolitalną, w skład której wchodzą archidiecezja przemysko-warszawska i diecezja wrocławsko-gdańska. Wreszcie, w 2004 r. ustanowiono diecezję bydgoską i diecezję świdnicką oraz metropolię łódzką. Tak więc aktualnie struktura administracyjna Kościoła w Polsce obejmuje 15 prowincji kościelnych obrządku łacińskiego i grekokatolickiego, do których przynależą w sumie 44 diecezje wraz z ordynariatem polowym Wojska nad tą nową i epokową reorganizacją struktur administracyjnych były podyktowane tym, aby wierni mieli łatwiejszy dostęp do swoich pasterzy, a pasterze mieli diecezje terytorialnie określone zasadą łatwego dotarcia do każdej parafii powierzonej ich duszpasterskiej trosce. Prace, jak wspomniałem, były żmudne i niełatwe. Trzeba było bowiem dokonywać zmian granic diecezji, co w praktyce wymagało wielu uzgodnień i wielorakich kompromisów. Chciałbym w tym miejscu wypowiedzieć słowa uznania i wdzięczności pod adresem ówczesnych biskupów diecezjalnych za to, że podeszli do tego zadania w sposób odpowiedzialny i zgłaszali najpierw własne propozycje, a później pomagali w ostatecznym dopracowaniu rozgraniczeń terytorialnych diecezji. Trudnym zadaniem było też rozdzielenie unii personalnej łączącej archidiecezję warszawską i gnieźnieńską. Myśl soborowa i wola jej wypełnienia wyrażana także przez Ojca Świętego Jana Pawła II i Konferencję Episkopatu Polski znalazła swoją realizację praktyczną. Szczegółowe informacje dotyczące reformy struktur administracyjnych Kościoła, który jest w Polsce, można odnaleźć w mojej publikacji pt: „Progrediamur oportet in spe. 20-lecie bulli Jana Pawła II Totus tuus Poloniae populus”, Warszawa Proszę opowiedzieć bliżej o negocjacjach nad Konkordatem. Jakie były kontrowersje i pola sporu obu stron?– Jednym z warunków, jakie stawiał władzom PRL-u prymas Stefan Wyszyński w kwestii nawiązania stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską, było uchwalenie ustaw dotyczących Kościoła katolickiego, a także zawarcie umowy między Stolicą Apostolską i PRL-em w formie konwencji – czyli zatem specjalną komisję kościelno-państwową do opracowania projektu wspomnianej konwencji. Po uzgodnieniu i parafowaniu jej zapisów przez obydwie strony, 4 maja 1988 r. przesłano jej tekst do Stolicy Apostolskiej jako „Projekt przyjęty przez komisję wspólną przedstawicieli rządu i episkopatu”. Jak wynika z listu Jana Pawła II do kard. Józefa Glempa z 11 kwietnia 1989 roku, Stolica Apostolska zajęła następujące stanowisko: „Obecność w Polsce nuncjusza apostolskiego wydaje się potrzebna także z uwagi na zaproponowaną konwencję pomiędzy Polską Rzeczpospolitą Ludową a Stolicą Apostolską. Konwencja była pierwotnie traktowana jako warunek wymiany przedstawicieli dyplomatycznych. W tej fazie przygotowań Stolica Apostolska byłaby gotowa skierować swego przedstawiciela do Polski nawet przed podpisaniem konwencji. W ten sposób ostateczne dopracowanie tekstu konwencji, który jest doniosłym dokumentem o charakterze międzynarodowym, będzie mogło dokonać się przy udziale przedstawiciela Stolicy Apostolskiej stale przebywającego w Polsce”.Jako nuncjusz apostolski podjąłem się tego zadania w nowej sytuacji ustrojowej Rzeczypospolitej. Wraz ze specjalnie powołaną komisją KEP ds. tejże umowy został opracowany przez stronę kościelną nowy projekt, który w 25 października 1991 r. przesłałem na ręce ministra spraw zagranicznych RP. Strona rządowa przygotowała własny projekt umowy konkordatowej i przesłała go stronie kościelnej na moje ręce w dniu 12 marca 1993 r., prosząc zarazem, aby jej projekt był podstawowym w dalszym prowadzeniu negocjacji. Stolica Apostolska wyraziła na to zgodę, gdyż nie było istotnych różnic między obydwoma projektami. W dniu 3 kwietnia 1993 r. rozpoczęły się bezpośrednie negocjacje obydwu stron nad opracowaniem i uzgodnieniem poszczególnych zapisów Konkordatu w oparciu o wspomniane projekty. Uzgodniony tekst Konkordatu został przyjęty przez Radę Ministrów RP i Stolicę Apostolska, a jego podpisanie nastąpiło 28 lipca 1993 r. Ratyfikacja i wymiana dokumentów ratyfikacyjnych miała miejsce w 1998 tekstu Konkordatu było niełatwe, ale biorąc pod uwagę fakt, że jedna i druga strona miały szczerą wolę uzgodnienia poprawnych zapisów, możliwie szybko można było dojść do ostatecznego sformułowania poszczególnych norm tego Na czym polega wyjątkowość polskiego Konkordatu? Uznawany jest on za swego rodzaju „wzorzec z Sevres”. Dlaczego?– Konkordat zawarty między Stolicą Apostolską i Polską w 1993 r. jest uznawany za nowoczesną umowę międzynarodową, która określa podstawowe zasady wzajemnych relacji i odniesień. Natomiast szczegółowe opracowywanie norm ustawowych prawa wewnętrznego w oparciu o założenia konkordatowe należy do kompetentnych władz ustawodawczych w danym kraju – w tym wypadku w Polsce – po uprzednim uzgodnieniu zapisów z Konferencją Episkopatu Polski. Chodzi o to, aby szczegółowe opracowywanie konkretnych ustaw prawa danego kraju następowało w oparciu o kompetencje władzy ustawodawczej w danej strukturze państwowej. Ustawy te bowiem mogą być zmieniane w zależności od tego, jaki będzie rozwój życia i świadomości społecznej w danej rzeczywistości państwowej. Taki model umowy międzynarodowej wzorowany jest na prawie rzymskim, które w taki sposób podchodziło do regulacji prawnej życia Jak wiadomo, różne siły polityczne różnią się stosunkiem do Kościoła. Czy Konkordat okazał się narzędziem uniwersalnym, mogącym służyć niezależnie od tego, kto rządzi w Polsce?– Na przestrzeni minionych lat od nawiązania stosunków dyplomatycznych między Stolicą Apostolską i Polską, a także od uchwalenia, ratyfikowania i wejścia w życie zapisów Konkordatu, mogę stwierdzić, że zdał on w pełni egzamin, regulując wzajemne relacje między Kościołem i apostolski w Polsce nie miał kompetencji przeprowadzać wprost negocjacji dotyczących innych Kościołów i związków wyznaniowych w Polsce, ale otrzymał od nich wyrazy podziękowania za Konkordat i jego zapisy. W Polsce istnieje bowiem zasada, że wszystkie Kościoły i wyznania są równe wobec prawa polskiego. A więc mogą one korzystać pośrednio z zapisów Konkordatu w opracowywaniu ustaw dotyczących relacji państwa do tychże Kościołów i wspólnot. Władza wykonawcza danego kraju, pomimo zmiany partii rządzących, jest powołana do stwarzania odpowiednich warunków do pokojowego współistnienia wszystkich obywateli niezależnie od ich pochodzenia i wyznania. Zapis Konkordatu i zapisy Konstytucji RP, potwierdzając autonomię i niezależność Kościoła i państwa, podkreślają wagę ich współdziałania dla dobra człowieka w tych dziedzinach, które są im wspólne. Wydaje mi się, że żaden rząd, jeśli pragnie budować pokój społeczny, nie może tych zapisów lekceważyć, pomijać lub zmieniać. Winien natomiast dołożyć wszelkich starań, aby to współdziałanie przyniosło jak największy pożytek dla tych, którzy stanowią wspólnotę państwa i Jak Ksiądz Prymas oceniłby praktyczne funkcjonowanie konkordatu z perspektywy 21 lat? Czy regulacje konkordatowe wymagają zmian, poprawek, uzupełnień? Przecież życie idzie do przodu.– Z perspektywy 21 lat, jak już wspomniałem, oceniam funkcjonowanie Konkordatu pozytywnie. Przyczynia się on bowiem w istotny sposób do umacniania pokoju wewnętrznego w naszej Ojczyźnie, która przechodzi okres stabilizacji życia w strukturze państwa demokratycznego i wolnego. Nie zawsze w naszej Ojczyźnie wolność była rozumiana w duchu nauczania Jana Pawła II. Wolność nie jest swawolą i propagowaniem kultury, w której żadna norma nie obowiązuje. Tak pojmowana wolność prowadzi do anarchii, a w konsekwencji do nieobliczalnych i trudnych do opanowania zachowań. Jest to zatem wielka praca wszystkich, którzy Polskę stanowią i pracują w jej strukturach państwowych i wyznaniowych – troszczyć się o sumienie społeczne, poszanowanie godności każdej osoby ludzkiej i właściwe rozumienie wolności i sprawiedliwości Czy model relacji państwo-Kościół zdefiniowany w Konkordacie wydaje się Księdzu Prymasowi dziś zagrożony? Chodzi o nasilające się ataki radykalnych nurtów lewicy?– Odpowiadając na to pytanie, mogę z całym przekonaniem powiedzieć, że przestrzeganie zapisów Konkordatu czy jakiejkolwiek innej umowy o charakterze międzynarodowym, która definiuje i określa relacje międzyludzkie, np. poszanowanie godności człowieka, własności prywatnej, dóbr osobistych, życia ludzkiego, sprawiedliwego podziału dóbr itp., jest dowodem kultury humanistycznej, gwarantem budowania należytych relacji między ludźmi i pokoju społecznego – niezależnie od tego, na jakim kontynencie żyją, jaką siłę militarną posiadają i jaką mają wrażliwość sumienia lewicy, jak to zostało przez Pana sformułowane, to moim zdaniem niewielkie niebezpieczeństwo, gdyż dojście do nawiązania stosunków dyplomatycznych między Stolicą Apostolską i Polską, jak również formułowanie poszczególnych artykułów Konkordatu, było uzgadniane także z lewicą, która wyrażała aprobatę. Jestem przekonany, że nawet jeśli dziś lewica jawi się w innej formie i funkcjonuje pod innym szyldem, nie będzie sama sobie zaprzeczać, chyba że jest tylko upozorowaną lewicą, a w rzeczywistości jest czymś zupełnie tu przytoczyć słowa Ojca Świętego Jana Pawła II wypowiedziana na lotnisku w Krakowie-Balicach 10 czerwca 1979 r. na zakończenie pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny. Papież mówił wówczas: „Powiedziałem, że ta wizyta była z pewnością aktem odwagi z obydwu stron. Jednakże naszym czasom potrzebny był taki właśnie akt odwagi. Trzeba czasem odważyć się pójść także w tym kierunku, w którym dotąd jeszcze nikt nie poszedł”.Nawiązując do tych słów, w przemówieniu do ambasadora Polski przy Stolicy Apostolskiej 5 października 1989 r., papież powiedział: „I nie zabrakło też ludzi, którzy po obu stronach, czasem wbrew nadziei, podejmowali cierpienie, trudy tworzenia nowego kształtu Ojczyzny i społeczeństwa. Wyrażam za to wdzięczność Bożej opatrzności. Dziękuję także tym wszystkim, którzy odważyli się myśleć i działać na miarę zagrożeń i historycznych wyzwań. Wielką drogę odbyło społeczeństwo polskie w ciągu ostatnich dziesiątków lat. Wielką rolę odegrał w tym Kościół”.KAI: I na koniec: jak Ksiądz Prymas widzi rolę Polski i Kościoła katolickiego w naszym kraju w wymiarach Kościoła powszechnego i Stolicy Apostolskiej?– Odpowiadając na to ostatnie pytanie, wydaje mi się że zacytowane powyżej słowa Jana Pawła II są wystarczającą zachętą do realizowania zadań, które stoją przed Polską i Kościołem katolickim w naszym kraju – także w wymiarze Kościoła powszechnego i Stolicy Dziękujemy za Marcin Przeciszewski i Tomasz WiścickiDrogi Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Dziennik Ustaw Dz.U.1925.47.324 Akt jednorazowy Wersja od: 11 maja 1925 r. Zatwierdzenie układu ze Stolicą Apostolską, określającego stosunek Państwa do
![][1]Wizytę w Rosji złożył podsekretarz ds. stosunków z państwami Stolicy Świętej prał. Celestino Migliore. Rozpoczyna się nowy etap w umacnianiu stosunków między Stolicą Apostolską a Rosją, który przysłuży się dobru Kościoła katolickiego w tym kraju - powiedział prał. Celestino Migliore po spotkaniu z I wiceministrem spraw zagranicznych Rosji Ale [1]: zdjecia/ Wizytę w Rosji złożył podsekretarz ds. stosunków z państwami Stolicy Świętej prał. Celestino Migliore. Rozpoczyna się nowy etap w umacnianiu stosunków między Stolicą Apostolską a Rosją, który przysłuży się dobru Kościoła katolickiego w tym kraju - powiedział prał. Celestino Migliore po spotkaniu z I wiceministrem spraw zagranicznych Rosji Aleksandrem Awdiejewem. Przebywał on w Federacji Rosyjskiej w dniach 14-15 listopada w ramach regularnych dwustronnych konsultacji między obu krajami. Według gościa z Watykanu jego rozmowa z Awdiejewem przebiegała "w konstruktywnej atmosferze i była owocna". W czasie swego krótkiego pobytu w stolicy Rosji dyplomata watykański spotkał się również z przewodniczącym Konferencji Biskupów Katolickich Federacji Rosyjskiej (KBKFR) abp Tadeuszem Kondrusiewiczem i wiceprzewodniczącym Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego abp Klemensem. «« | « | 1 | » | »»
10 lutego 1925 r. rząd II RP podpisał ze Stolicą Apostolską konkordat, czyli umowę która reguluje stosunki dyplomatyczne między państwem a Watykanem oraz normuje życie religijne obywateli. O tym jakie znaczenie dla odradzającego się po 123 latach zaborów państwa polskiego miał konkordat mówi ks. prof. dr hab. Jan Związek
Negocjacje rządu z delegacją Stolicy Apostolskiej rozpoczęły się w lutym 1993 r. Zespołowi rządowemu przewodniczył ówczesny minister spraw zagranicznych Krzysztof Skubiszewski, a kościelnemu – ówczesny nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk. Umowa została podpisana 28 lipca 1993 r. Ratyfikacji konkordatu przeszkodziło wówczas wotum nieufności dla rządu Hanny Suchockiej. Kiedy władzę objęła koalicja SLD-PSL, domagała się wpisania do konkordatu deklaracji interpretacyjnej. Watykan się na to nie zgodził, gdyż - jak utrzymywał - dokument jest wystarczająco jasny. Posłowie SLD zwracali uwagę na konieczność uprzedniego uchwalenia ustaw okołokonkordatowych (dostosowujących polskie prawo do konkordatu). Ostatecznie konkordat został przyjęty przez parlament 8 stycznia 1998 r., a sześć tygodni później ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski podpisał dokument ratyfikacyjny. Umowa weszła w życie 25 kwietnia 1998 roku. Skubiszewski podczas ceremonii podpisania konkordatu mówił, że "istniejąca od dwóch tysiącleci Stolica Apostolska i tysiącletnie Państwo Polskie znowu wiążą się ze sobą w wypróbowanej formie prawnej, jaką jest konkordat. Jest to pewien powrót, bo związujemy to, co zostało zerwane. Lecz przede wszystkim jest to wytyczenie drogi, którą pójdziemy" - podkreślił. Minister nawiązywał do konkordatu zawartego przez Polskę i Watykan 1925 roku. Składał się on z 27 artykułów. Pierwszy z nich głosił: "Kościół katolicki, bez różnicy obrządków, korzystać będzie w Rzeczypospolitej Polskiej z pełnej wolności. Państwo zapewnia Kościołowi swobodne wykonywanie jego władzy duchownej i jego jurysdykcji, jak również swobodną administrację i zarząd jego sprawami i jego majątkiem, zgodnie z prawami boskimi i prawem kanonicznym". W 1945 r. nowa władza zerwała tę umowę. Ks. prof. Wojciech Góralski, jeden z negocjatorów umowy z 1993 r., podkreśla, że Polska i Stolica Apostolska podpisały nowy model konkordatu, przygotowany na podstawie nauczania Soboru Watykańskiego II. W przeciwieństwie do konkordatu z 1925 r. w obecnym nie ma mowy o żadnych przywilejach. - Fundamentalny jest zapis art. 1, który głosi zasadę niezależności i autonomii państwa i Kościoła – każdego w swojej dziedzinie. Równa się to zasadzie separacji Kościoła i państwa, ale nie tak jak to było w czasach PRL - wyłącznie Kościoła od państwa, chodzi o separację paralelną, także państwa od Kościoła. Jednocześnie jest to zasada separacji przyjaznej, która dopuszcza współdziałanie dla rozwoju człowieka i dobra wspólnego – powiedział PAP ks. prof. Góralski. Na mocy konkordatu Polska uznała osobowość prawną Kościoła katolickiego i zagwarantowała mu swobodne sprawowanie jego misji. Uregulowano sprawy nauczania religii w szkołach publicznych, zakładania i prowadzenia kościelnych placówek oświatowych i wychowawczych, duszpasterstwa w szpitalach, wojsku, więzieniach. Uznana została prawomocność małżeństwa kościelnego, potwierdzono prawo Kościoła do posiadania mediów oraz audycji w programach państwowego radia i telewizji. Dokument zawiera też zapisy dotyczące mianowania biskupów, organizacji diecezji. Zwolennicy konkordatu podkreślają, że reguluje on relacje Polski i Stolicy Apostolskiej, potwierdza ich autonomię we wzajemnych stosunkach, nakłada na Kościół katolicki także zobowiązania wobec państwa. Niektóre środowiska lewicowe domagają się jednak wypowiedzenia przez Polskę konkordatu, gdyż – ich zdaniem – jest on korzystny tylko dla Kościoła. Źródło: PAP,
Min. Jacek Czaputowicz wyjaśnia w rozmowie z KAI znaczenie relacji dyplomatycznych Polski ze Stolicą Apostolską. Informuje, że „ze Stolicą Apostolską mamy zbieżność celów w zakresie ochrony praw człowieka, wolności religijnych, w szczególności ochrony chrześcijan, praw rodziny, dialogu na rzecz pokoju i demokracji”. Informuje, że wczoraj 28 maja zaprezentował na forum
Stolica Apostolska jest mocno zaangażowana w wypracowywanie międzynarodowych porozumień na temat uchodźców i migrantów. Jej głos jest znaczący i zauważalny. Paweł Pasierbek SJ - Watykan Ważne jest, by Stolica Apostolska wyraźnie podkreślała, że globalne porozumienia dotyczące uchodźców i migrantów nie mogą naruszać suwerenności państw, ale z drugiej strony należy uznać, że prawo do suwerenności nie może poddawać pod dyskusję podstawowyh praw człowieka – powiedział abp Bernardito Auza. Stały obeserwator Stolicy Apostolskiej przy ONZ odniósł się w ten sposób do wypracowywanych dokumentów zawierających zbiór podstawowych praw dotyczących uchodźców i migrantów. Zwrócił on uwagę na różnice między tymi dokumentami. Ten dotyczący uchodźców nie podlega negocjacjom, jest jedynie konsultowany. Natomiast dokument odnoszący się do migrantów przechodzi długi proces konsultacji, spotkań, współpracy różnych rządów i organizacji. Wynika to z faktu, że w przeciwieństwie do uchodźców migranci nie mają zdefiniowanego statusu prawnego. Trzeba więc wypracować odpowiednie przepisy, które pomogą im w poprawie sytuacji życiowej. Filipiński hierarcha z zadowoleniem podreślił, iż w podstawowej wersji przygotowywanego dokumentu znalazło się wiele zapisów odnoszących się do wypracowanych przez Stolicę Apostolską 20 punktów dotyczących postępowania wobec migrantów i uchodźców. Ze zdziwieniem zauważył, iż znajdują się tam także zapisy stawiające w wątpliwość niektóre zasady uznawane przez wszystkich.
Tajemnica spowiedzi nigdy i z jakiegokolwiek powodu nie może być naruszona - stanowczo przypomina Penitencjaria Apostolska w nocie opublikowanej 1 lipca 2019 r. Dokument ten potwierdza również, że nigdy nie można uzależniać udzielenia rozgrzeszenia od obietnicy oddania się przez penitenta w ręce organów sprawiedliwości.
Publikujemy kalendarium najważniejszych wydarzeń 2019 roku w Stolicy Apostolskiej i w Nauki Wiary uznała moralną dopuszczalność usunięcia macicy w przypadku, gdy znajduje się ona w nieodwracalnym stanie niezdatności do prokreacji, a lekarze specjaliści osiągnęli pewność, że ewentualna ciąża doprowadzi do samoczynnego poronienia, zanim płód osiągnie stan rozwoju zdolny do przeżycia. Już wcześniej dykasteria stwierdziła, że uznaje za moralnie dopuszczalne usunięcie macicy w przypadku poważnego zagrożenia dla życia matki, natomiast jest ona niegodziwa, jeśli stosowana jest jako forma bezpośredniej zlikwidował Papieską Komisję „Ecclesia Dei”, która zajmowała się dialogiem z Bractwem Kapłańskim św. Piusa X oraz wiernymi i zgromadzeniami zakonnymi sprawującymi liturgię w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego, czyli sprzed posoborowej reformy. Zadania Komisji w całości przejęła Kongregacja Nauki Wiary. Komisja została ustanowiona przez św. Jana Pawła II w 1988 r., aby ułatwić zachowanie pełnej jedności kościelnej kapłanom, seminarzystom i wspólnotom zakonnym, związanym z Bractwem założonym przez abp. Marcela Lefebvre’a, sprzeciwiającego się niektórym postanowieniom Soboru Watykańskiego II. W 2009 r. Benedykt XVI przekazał jej kierownictwo prefektowi Kongregacji Nauki Wiary, która w 2018 r. wystąpiła z wnioskiem, by dialog z Bractwem św. Piusa X był prowadzony bezpośrednio przez tę nakazał, aby obchody liturgiczne św. Pawła VI, papieża, zostały wpisane do Kalendarza Rzymskiego 29 maja jako wspomnienie dowolne. Oznacza to, że wspomnienie to ma zostać wpisane do wszystkich kalendarzy liturgicznych oraz ksiąg do celebracji Mszy św. i Liturgii Godzin. Z kolei w październiku jako wspomnienie dowolne wpisano do Kalendarza Rzymskiego 10 grudnia liturgiczne wspomnienie Matki Bożej przeniósł do stanu świeckiego byłego arcybiskupa Waszyngtonu Theodore’a McCarricka. W 2018 r. został on usunięty z kolegium kardynalskiego. Jest pierwszym w dziejach kardynałem pozbawionym nie tylko tej godności, ale także stanu duchownego. Stolica Apostolska uznała go winnym nakłaniania penitenta w trakcie spowiedzi do grzechu przeciw szóstemu przykazaniu oraz grzechów przeciwko szóstemu przykazaniu z małoletnimi i dorosłymi – czynnikiem obciążającym było tu ponadto nadużycie władzy. Pełne wyniki watykańskiego śledztwa w sprawie McCarricka mają zostać opublikowane w 2020 Kardynałów kontynuowała trwające od 2013 r. prace nad konstytucją apostolską reformującą kurię rzymską. Kolejne sesje odbywały się, z udziałem papieża, w dniach: 18-20 lutego, 8-10 kwietnia, 25-27 czerwca, 17-19 września i 2-4 grudnia. W skład Rady wchodzi obecnie sześciu kardynałów (Óscar Rodríguez Maradiaga z Hondurasu – koordynator, Giuseppe Bertello z Watykanu, Oswald Gracias z Indii, Reinhard Marx z Niemiec, Seán O’Malley ze Stanów Zjednoczonych i Pietro Parolin z Watykanu), którym pomagają sekretarz (bp Marcello Semeraro) i sekretarz pomocniczy (bp Marco Mellino). Prace nad konstytucją „Praedicate Evangelium” mają być kontynuowane w lutym 2020 w sprawie ochrony małoletnich w Kościele odbył się w dniach 21-24 lutego z udziałem przewodniczących konferencji biskupich z całego świata, zwierzchników katolickich Kościołów wschodnich, przedstawicieli wyższych przełożonych zakonnych męskich i żeńskich, szefów urzędów kurii rzymskiej oraz ofiar wykorzystywania seksualnego. Franciszek zwołał je w związku z tym, że nie wszędzie na świecie Kościoły lokalne podchodziły z zaangażowaniem do wcielania w życie watykańskich postanowień. Spotkanie miało służyć uświadomieniu sobie przez kościelnych przełożonych dramatu wykorzystywania osób małoletnich. Dlatego proszono uczestników, by przed przyjazdem do Watykanu spotkali się z ofiarami i wysłuchali ich historii. Za pośrednictwem przewodniczących episkopatów papież chciał dotrzeć do wszystkich biskupów z apelem, by naprawdę przejęli się losem ofiar, postawili na pierwszym miejscu dobro wykorzystanych seksualnie dzieci i z przekonaniem wcielali w życie płynące z Watykanu dyrektywy w sprawie zapobiegania takim przypadkom w przyszłości. Chodziło też o definitywne zerwanie z kryciem sprawców i udawaniem, że „nic się nie stało”, bowiem nawet najlepsze rozwiązania będą skuteczne tylko wówczas, gdy zastosują je w praktyce biskupi diecezjalni i przełożeni wizyty w Loreto papież podpisał swoją czwartą adhortację apostolską „Christus vivit”, podsumowującą XV Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów na temat: „Młodzi, wiara i rozeznawanie powołania”, jakie odbyło się w 2018 r. Adhortacja zaczyna się od słów: „Chrystus żyje. On jest naszą nadzieją, jest najpiękniejszą młodością tego świata. Wszystko, czego dotknie, staje się młode, staje się nowe, napełnia się życiem”. Składa się z dziewięciu rozdziałów, w których Franciszek prezentuje to, co Biblia mówi o młodych, ukazuje sytuację dzisiejszej młodzieży i jej rolę w Kościele. Apeluje o Kościół korzystający z inspiracji młodych. Jego zdaniem „młodzi mogą pomóc Kościołowi, by pozostał młody, by nie popadł w zepsucie, by się nie zamykał, nie stawał się zarozumiały, nie zamieniał się w sektę, by był uboższy i zdolny do świadectwa, do bycia blisko najmniejszych i odrzuconych, aby walczył o sprawiedliwość i pozwolił z pokorą zadawać sobie pytania”. Wiele miejsca poświęca duszpasterstwu młodych ze szczególnym zwróceniem uwagi na potrzebę „towarzyszenia” im w procesie „rozeznawania” życiowego powołania. Dokument powstał w języku poszerzył możliwość wydalenia z zakonu. Listem apostolskim „Communis vita” Franciszek zmienił kanony 694 oraz 729 Kodeksu Prawa Kanonicznego. Od tej pory sam fakt bezprawnej stałej nieobecności zakonnika przez 12 miesięcy jest powodem do wydalenia go z instytutu zakonnego. Uregulowanie statusu takich osób jest istotne także dlatego, że zakonnik przebywający nielegalnie poza swą wspólnotą pozostaje zakonnikiem i np. popełnione przez niego w tym czasie przestępstwo obciąża jego zakon, w którym faktycznie już nie jest. Dymisja w takim przypadku musi być potwierdzona przez Stolicę Apostolską lub właściwego biskupa z powodu potrzeby uregulowania kwestii święceń kapłańskich, które zakonnik przyjął Franciszek wprowadził przepisy wzmacniające ochronę dzieci w Państwie Watykańskim. Każdy watykański urzędnik i dyplomata, który dowie się o domniemanym przypadku wykorzystywania na terenie Państwa Watykańskiego, wobec jego obywatela lub rezydenta, albo jakiego dopuścił się pracownik Państwa Watykańskiego lub przedstawiciel dyplomatyczny Stolicy Apostolskiej i nie zgłosi tego watykańskiemu promotorowi sprawiedliwości (prokuratorowi) albo nadmiernie opóźnia to zgłoszenie, może zostać ukarany grzywną, a gdy jest funkcjonariuszem policji grozi mu do sześciu miesięcy więzienia. Przewiduje się także automatyczne rozpoczęcie śledztwa po otrzymaniu zgłoszenia uznanego za zasadne. Przestępstwa przedawniać się będą po 20 latach od ukończenia przez ofiarę 18. roku życia. Gdy chodzi osoby oskarżone, mają one być natychmiast zawieszane w pełnieniu obowiązków. Papież rozciągnął te przepisy na Kurię Rzymską. Zatrudniane w niej, w ramach prewencji, będzie od tej pory połączone z oceną zdolności kandydata do pracy z małoletnimi. Już w 2013 r., trzy miesiące po swoim wyborze, Franciszek wprowadził karalność wykorzystywania seksualnego dzieci, jednak prawu temu nie towarzyszyły normy dotyczące powiadamiania o takich zaktualizował konstytucję apostolską Benedykta XVI „Anglicanorum coetibus” z 2009 r. Powołała ona do życia ordynariaty personalne dla byłych członków Kościoła anglikańskiego, którzy przeszli do Kościoła katolickiego, zachowując przy tym swoje tradycje liturgiczne, duchowe i duszpasterskie. Obecnie na świecie są trzy takie ordynariaty: w Wielkiej Brytanii, w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie oraz w Australii. Nowa wersja została wzbogacona o doświadczenie minionych 10 lat, tak by prezentowane w niej normy jaśniej i wyraźniej wyznaczały zasady włączania byłych anglikanów do wspólnoty katolickiej. Jedno z uzupełnień stwierdza, że wierni, którzy zostali ochrzczeni poza Kościołem katolickim, a teraz pragną wejść z nim w pełną komunię, zaczynają przynależeć do ordynariatów po przyjęciu sakramentów bierzmowania i Eucharystii. Zaktualizowane normy precyzują też zasady formacji kapłańskiej seminarzystów-konwertytów oraz przechodzenia do Kościoła katolickiego byłych gest papieża wobec zwaśnionych polityków: na zakończenie rekolekcji dla władz cywilnych i kościelnych Sudanu Południowego, jakie odbyły się 10-11 kwietnia w Watykanie, Franciszek ukląkł przed sygnatariuszami zawartego we wrześniu układu pokojowego: prezydentem i trojgiem wiceprezydentów, całując ich stopy i błagając, by zachowali między sobą pokój. Pod wpływem aktu pokory papieża, w maju prezydent Salva Kiir poprosił byłego wiceprezydenta Rieka Machara do powrotu do kraju z emigracji. – Zupełnie mu przebaczyłem i wszystko, o co proszę, to by stał się partnerem w przywracaniu pokoju, gdyż nie jest już moim przeciwnikiem – oświadczył szef najmłodszego państwa apostolski „Vos estis lux mundi” papieża Franciszka, wprowadzający przepisy prawne usprawniające ściganie przestępstw seksualnych, mające obowiązywać w całym Kościele powszechnym. Nakładają one na konferencje episkopatu obowiązek ustanowienia w ciągu roku łatwo dostępnych dla każdego procedur składania powiadomień o przestępstwach seksualnych w Kościele. Wprowadzają także konkretne procedury postępowania wobec biskupa, któremu zarzucono przestępstwo seksualne (lub utrudnianie dochodzeń przeciwko księdzu lub zakonnikowi o nie oskarżonemu). Metropolita lub inna osoba prowadząca dochodzenie ma co 30 dni przesyłać do Stolicy Apostolskiej raport o jego postępie, zaś powinno się ono zakończyć w terminie 90 dni. Przepisy stanowią też, iż przestępstwem kanonicznym jest czyn seksualny popełniony przez duchownego „z nadużyciem władzy”, czyli względem osoby pozostającej wobec niego w relacji zależności. W tym przypadku ofiarą niekoniecznie musi być małoletni, ale może być nim dorosły, który w jakiś sposób podlega danemu księdzu (np. kleryk seminarium, siostra zakonna, osoba świecka). Przestępstwem kanonicznym jest również utrudnianie dochodzenia prowadzonego przez świeckie organy ścigania. Nowością, w kontekście karania za pornografię dziecięcą, jest także podniesienie wieku – z 14 do 18 lat – osób przedstawianych na materiałach pornograficznych, które duchowny by posiadał, nabywał lub Apostolska wydała wytyczne dla biskupów i kapłanów w Chinach, którzy, zgodnie z nowymi przepisami komunistycznego reżimu, aby móc nadal pełnić posługę duszpasterską, muszą wystąpić do władz o formalną rejestrację. Niemal zawsze muszą też przy tej okazji podpisać różnej treści zobowiązania, w tym uznanie „niezależności, autonomii i samorządności Kościoła w Chinach”. W takim przypadku mają dopisać do deklaracji, a jeśli będzie to niemożliwe zadeklarować ustnie, najlepiej w obecności świadków, że podpisując dokument nie zamierzają naruszyć wierności zasadom doktryny katolickiej. O intencji, z jaką podpisali ten dokument mają też poinformować swojego ordynariusza. Stolica Apostolska oświadcza zarazem, że rozumie i szanuje wybór tych, którzy uznali w swym sumieniu, że nie mogą wystąpić o rejestrację na aktualnych warunkach. Nie zamierza naruszać niczyjego sumienia. Przypomina jednocześnie, że tajność nie jest normalnym stanem życia Kościoła. Duszpasterze i wierni decydują się na nią jedynie wtedy, gdy wymaga tego zachowanie nienaruszonej papieża do niemieckich katolików w sprawie tzw. drogi synodalnej. W ramach zwalczania zjawiska przemocy seksualnej wobec małoletnich niemieccy biskupi zdecydowali się na debatę z udziałem świeckich gremiów i zewnętrznych ekspertów na temat podziału władzy w Kościele, nowych posług kościelnych dla kobiet, sensowności celibatu i możliwości zmian w katolickiej etyce seksualnej. Franciszek podkreśla, że „synodos, wspólna droga pod kierownictwem Ducha Świętego możliwa jest jedynie przy udziale całego Kościoła powszechnego”. Przestrzega też przed „jedną z pierwszych i największych pokus w Kościele, którą jest przeświadczenie, że rozwiązanie problemów możliwe jest przez reformy strukturalne, organizacyjne i administracyjne”. W zamian proponuje powrót do „prymatu ewangelizacji”. „Poprzez ewangelizację odzyskujemy radość z Ewangelii, radość z bycia chrześcijanami” – pisze Franciszek przedstawiając też konkretne „duchowe środki lecznicze“: modlitwę, pokutę i Apostolska broni tajemnicy spowiedzi, która „nigdy i z jakiegokolwiek powodu nie może być naruszona”. W obliczu prób politycznego nacisku na zwalnianie kapłanów z tajemnicy spowiedzi w sprawach związanych z wykorzystywaniem seksualnym, dykasteria opublikowała notę podkreślającą, że nigdy nie można uzależniać udzielenia rozgrzeszenia od obietnicy oddania się przez penitenta w ręce organów sprawiedliwości. Zaznacza, że „wszelkie działania polityczne lub inicjatywy ustawodawcze mająca na celu «osłabienie» nienaruszalności pieczęci sakramentalnej stanowiłaby niedopuszczalne wykroczenie przeciwko «libertas Ecclesiae» [wolności Kościoła], która nie wynika z uznania przez poszczególne państwa, ale pochodzi od Boga”. Przypomina, że penitent wyznając swe grzechy przed kapłanem, wyznaje je w istocie samemu Bogu. Spowiednikowi, zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego, „nie wolno słowami lub w jakikolwiek inny sposób i dla jakiejkolwiek przyczyny w czymkolwiek zdradzić penitenta”, podobnie jak „bezwzględnie zabrania się spowiednikowi korzystania z wiadomości uzyskanych w spowiedzi, powodujących uciążliwość dla penitenta”. Tajemnica ta dotyczy także kierownictwa przyjął prezydenta Rosji Władimira Putina. Głównymi tematami ich niemal godzinnej rozmowy były stosunki dwustronne, życie Kościoła katolickiego w Rosji, zagadnienia ekologiczne oraz sytuacja międzynarodowa ze szczególnym uwzględnieniem Syrii, Ukrainy i Wenezueli. Była też mowa o rosyjskiej literaturze. Putin przyjechał do Watykanu z 50-minutowym ogłosił list do księży w 160. rocznicę śmierci św. Jana Marii Vianneya, patrona proboszczów. Podkreślił w nim smutek z powodu oskarżeń, jakie padają dziś pod adresem kapłanów, wyraził wdzięczność za ich wierną posługę, dodał otuchy i zachęcił duchownych do wielbienia Boga na wzór Maryi oraz do tego, by „byli ludźmi, którzy swoim życiem świadczą o współczuciu i miłosierdziu, które może nam dać tylko Jezus”. „Jestem przekonany, że o ile jesteśmy wierni woli Bożej, to czasy kościelnego oczyszczenia, których doświadczamy, uczynią nas bardziej radosnymi i prostymi, a w niedalekiej przyszłości będą bardzo owocne” – stwierdził Najwyższy Komitet ds. Osiągnięcia Celów Zawartych w Dokumencie o Braterstwie Ludzkim na rzecz Pokoju Światowego i Wzajemnego Współżycia, jaki podpisali 4 lutego w Abu Zabi papież Franciszek i wielki imam uniwersytetu Al-Azhar w Kairze, szejk Ahmed el-Tayeb. Kieruje nim przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego kard. Miguel Ángel Ayuso Guixot. W grudniu delegacja komitetu złożyła na ręce sekretarza generalnego ONZ prośbę papieża i szejka el-Tayeba o ogłoszenie przez Narody Zjednoczone 4 lutego Światowym Dniem Braterstwa podarował prawosławnemu patriarchatowi Konstantynopola relikwie św. Piotra. Dotychczas znajdowały się one w – nieużywanej obecnie – prywatnej kaplicy papieskiej w Pałacu Apostolskim w Watykanie. Był to spontaniczny dar papieża, nie poprzedzony protokolarnymi dyskusjami. „To nowy kamień milowy na drodze wzajemnego zbliżenia, ważny krok na drodze dialogu miłości zainicjowanego przed ponad 50 laty przez naszych poprzedników” – powiedział patriarcha Bartłomiej. Honorowy zwierzchnik światowego prawosławia przypomniał, że droga ekumenicznego zbliżenia między dwoma Kościołami dokonywała się do tej pory na dwóch drogach: dialogu miłości i dialogu prawdy. Dar Franciszka otwiera trzecią drogę – profetyczną. Św. Piotr był rodzonym bratem św. Andrzeja, który jest patronem patriarchatu Konstantynopola. Po umieszczeniu relikwii św. Piotra obok relikwii św. Andrzeja dwaj bracia – według patriarchy – „spotykają się mistycznie i uczą nas więzi braterstwa”.Listem apostolskim „Aperuit illus” papież ustanowił Niedzielę Słowa Bożego. Obchodzona w III Niedzielę Zwykłą w ciągu roku liturgicznego, ma się ona przyczynić do tego, aby w ludzie Bożym wzrastała „religijna i bliska znajomość Pisma Świętego”. Dokument został podpisany w 1600. rocznicę śmierci św. Hieronima – wielkiego miłośnika i tłumacza Pisma cały październik trwał Nadzwyczajny Miesiąc Misyjny. Upamiętniał on setną rocznicę ogłoszenia misyjnego listu apostolskiego Benedykta XV „Maximum illud”. Został zapowiedziany przez papieża w 2017 r. aby „pobudzić gorliwość w działalności ewangelizacyjnej Kościoła ad gentes”, czyli skierowanej do ludzi nieznających jeszcze Chrystusa, a także skłonić do podjęcia z nową mocą nawrócenia misyjnego i reformy struktur duszpasterskich w duchu misyjnym. Jego motto: „Ochrzczeni i posłani: Kościół Chrystusa z misją w świecie” wskazywało na powołanie misyjne wszystkich ochrzczonych. Powierzając Papieskim Dziełom Misyjnym odpowiedzialność za przygotowanie i przeprowadzenie tego miesiąca w Kościele powszechnym, Franciszek chciał, by był on przeżywany przede wszystkim w diecezjach i parafiach, zgromadzeniach zakonnych oraz ruchach, stowarzyszeniach i fundacjach kościelnych. Sam papież uczestniczył w obchodach organizowanych w diecezji raz siódmy w czasie swego pontyfikatu Franciszek udzielił święceń biskupich. Przyjęli je czterej arcybiskupi, współpracownicy papieża: Michael Czerny, Paolo Borgia, Antoine Camillieri i Paolo Rudelli. Wcześniej, w czerwcu sakrę z rąk papieża otrzymał biskup pomocniczy w Santiago de Chile – Alberto kreował 13 nowych kardynałów. Zostało nimi trzech pracowników Kurii Rzymskiej (przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego, archiwista i bibliotekarz Świętego Kościoła Rzymskiego oraz podsekretarz Sekcji ds. Migrantów i Uchodźców w Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka), siedmiu biskupów diecezjalnych (z Indonezji, Kuby, Demokratycznej Republiki Konga, Luksemburga, Gwatemali, Włoch i Maroka) oraz trzech zasłużonych dla Kościoła emerytów powyżej 80. roku życia, którzy nie będą mieli prawa do udziału w ewentualnym konklawe (w tym więzień sowieckich łagrów abp Sigitas Tamkevičius z Litwy).„Amazonia: nowe drogi dla Kościoła i ekologii integralnej” – pod takim hasłem obradowało w dniach 6-27 października w Watykanie Specjalne Zgromadzenie Synodu Biskupów dla tego regionu świata. Poświęcone ono było „przede wszystkim ewangelizacji tego rozległego obszaru”, ale także miało zwrócić uwagę świata na jego mieszkańców i ich problemy, w tym dotyczące ekologii, szczególnie ważne dla tego regionu – wyjaśniał sekretarz generalny Synodu kard. Lorenzo Baldisseri. W dokumencie końcowym Ojcowie Synodalni nie postulują gwałtownych zmian, ale proszą o spokojne, pogłębione i zgodne z dotychczasowym nauczaniem Kościoła przeanalizowanie konkretnych postulatów. Wskazali na potrzebę upowszechniania w Amazonii diakonatu stałego (zalecając rozważenie udzielania w przyszłości święceń kapłańskim tym diakonom stałym, którzy sprawdzili się w swej posłudze), a także zaradzenia problemowi braku duchowieństwa poprzez redystrybucję geograficzną księży. Zaproponowali umożliwienie kobietom (które pełnią rolę katechetek i faktycznie kierują lokalnymi wspólnotami) pełnienia funkcji lektorek (czytających fragmenty Pisma Świętego w czasie liturgii) i akolitek (pomagających w sprawowaniu liturgii), a także ustanowienie nowych posług kościelnych, specjalnie dla nich przeznaczonych, a niezwiązanych z sakramentem świeceń, np. posługi „kobiety kierującej wspólnotą”. Zgłosili też postulat wprowadzenia posługi diakonis, jak również stworzenie odrębnego obrządku amazońskiego w Kościele. Dokument ten posłuży Ojcu Świętemu w przygotowaniu podsumowującej synod adhortacji apostolskiej. „Zgromadzenie Synodu Biskupów dla Amazonii było wspólnotowym szukaniem woli Bożej” – podsumował jeden z trzech przewodniczących obrad, kard. Pedro Barreto z ogłosił pięcioro nowych świętych. Zostali nimi błogosławieni: angielski konwertyta z anglikanizmu kard. Jan Henryk Newman i cztery kobiety: Brazylijka s. Dulce (Maria Rita do Sousa Brito Lopes Pontes), s. Maria Teresa Mankidiyan Chiramel z Indii, Włoszka s. Józefina Vannini i świecka Szwajcarka Małgorzata Bays. Wszyscy oni żyli w XIX i XX zmienił nazwę Tajnego Archiwum Watykańskiego. Od tej pory nosi ono nazwę „Apostolskie Archiwum Watykańskie”. Historyczna nazwa mogła budzić błędne skojarzenia, sugerując, że jest tam przechowywana wiedza zarezerwowana dla nielicznych. Tymczasem watykańskie zbiory dokumentów są od dawna dostępne dla historyków. Nowa nazwa lepiej też uwydatnia związek archiwum z samą Stolicą Apostolską i laureatami Nagrody Ratzingera zostali: 88-letni kanadyjski filozof Charles Taylor i 52-letni afrykański jezuita i teolog ks. Paul Béré. Wręczając im wyróżnienie Franciszek zapewnił o swym uznaniu dla papieża seniora Benedykta XVI. „Jesteśmy mu wdzięczni za jego nauczanie i wzór służby Kościołowi, wyrażającej się w refleksji, pracy naukowej, słuchaniu, dialogu i modlitwie” – mówił Ojciec Święty. Nazwał swego poprzednika wzorem kompleksowego poszukiwania prawdy przy jednoczesnym zaangażowaniu wiary, rozumu, intelektu i życia raz pierwszy ludzie świeccy znaleźli się w składzie rady posynodalnej. Obok dwóch kardynałów oraz 11 arcybiskupów i biskupów, wybranych przez uczestników Specjalnego Zgromadzenia Synodu Biskupów dla Amazonii, z nominacji papieskiej w skład rady weszło troje przedstawicieli ludów amazońskich. Są to: s. Laura Vicuña Pereira Manso CF, prowadząca pracę duszpasterską wśród ludu Karipuna w Brazylii; Patricia Gualinga, lokalna liderka działająca na rzecz obrony praw człowieka we wspólnocie ludu Kichwa w Sarayaku w Ekwadorze; oraz Delio Siticonatzi Camaiteri z ludu Ashaninca w Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia po raz pierwszy w historii Kurii Rzymskiej powstała grupa młodych konsultantów, którzy będą doradzać w sprawach dotyczących duszpasterstwa młodzieży. W jej skład weszło 20 osób poniżej 30. roku życia ze wszystkich kontynentów. Nie reprezentują oni konferencji episkopatów, ani swoich wspólnot, ale zostali wybrani ze względu na osobiste świadectwo i zaangażowanie, które okazali przy okazji zgromadzenia Synodu Biskupów nt. młodzieży, wiary i rozeznawania powołania, jakie odbyło się w 2018 r. Powołanie „organu przedstawicielskiego młodzieży na szczeblu międzynarodowym” jest realizacją postulatu zawartego w synodalnym dokumencie końcowym. Po raz pierwszy grupa młodych doradców zbierze się w 2020 liście apostolskim „Admirabile signum”, podpisanym podczas wizyty w Greccio, Franciszek zachęcił do pielęgnowania tradycji przygotowywania żłóbka w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie. Papież podkreślił, że stanowi ona ważny element przekazywania wiary, a żłóbek jest jakby żywą Ewangelią i powinien być obecny także w miejscach pracy, szkołach, szpitalach, więzieniach, na placach… „Chciałbym, aby ta praktyka nie ustała, a wręcz mam nadzieję, że tam, gdzie została zaniechana, zostanie odkryta na nowo i ożywiona” – napisał Ojciec Komisja Biblijna opublikowała dokument „Czymże jest człowiek? Droga antropologii biblijnej” na temat rozumienia człowieka w Piśmie Świętym. Różne aspekty ludzkiego życia zostały omówione w świetle wszystkich ksiąg Starego i Nowego Testamentu, ukazując całą złożoność istoty ludzkiej: jego słabość i lęk przed śmiercią, a zarazem jego wyjątkową pozycję jako osoby podobnej do Boga, mającej w sobie Jego tchnienie, dzięki czemu posiada pierwiastek wydał dekret znoszący tajemnicę papieską w sprawach dotyczących nadużyć wobec małoletnich, przemocy na tle seksualnym oraz pornografii dziecięcej. – To decyzja o historycznym znaczeniu – wyjaśnił sekretarz pomocniczy Kongregacji Nauki Wiary abp Charles Scicluna. Ułatwia ona współpracę ze świeckim wymiarem sprawiedliwości, któremu można będzie udostępniać kopie dokumentacji procesów kościelnych. Jednocześnie Franciszek postanowił, że także świeccy specjaliści prawa kanonicznego, a nie tylko duchowni, mogą być prokuratorami i adwokatami w procesach w sprawach pedofilii. Podwyższył także do 18 lat wiek małoletnich w przypadku spraw o posiadanie i rozpowszechnianie pornografii ustanowił kadencyjność funkcji dziekana Kolegium Kardynalskiego. Od tej pory będzie on, podobnie jak szefowie urzędów Kurii Rzymskiej, wybierany na pięć lat. Będzie też mógł być wybrany na kolejną Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Stolica Apostolska zgadza się także, aby ziemie rolne, należące do domów kongregacyj i zakonów, oraz do ich zakładów dobroczynnych, uważanych każdy z osobna za oddzielną jednostkę rolną, zostały wykupione przez Państwo, zgodnie z przepisami, które będą stosowane do wykupu dóbr, należących do osób prawnych świeckich, z
Pod koniec swego panowania w Związku Radzieckim Józef Stalin chciał nawiązać stosunki dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską, mimo wszelkich różnic światopoglądowych. Utajnione dokumenty Świadczą o tym dotychczas utajnione dokumenty z tajnych rozmów, przedstawione w tych dniach przez jednego z naukowców włoskich na spotkaniu historyków w Watykanie. Z dokumentów wynika, że obok propozycji otwarcia ambasady sowieckiej przy Watykanie, chodziło także o ewentualną mediację papieża między stronami konfliktu w zimnej wojnie. Według włoskiego portal internetowego “Vatican Insider", na obradującej 22 i 23 maja w Watykanie kolejnej rundzie rozmów ekspertów-historyków z Rosyjskiej Akademii Nauk i Papieskiego Komitetu ds. Nauk Historycznych, prof. Matteo Luigi Napolitano przedstawił dotychczas nieznany rozdział tajnych zabiegów Stalina wobec Stolicy Apostolskiej od lutego 1952 do śmierci Stalina w marcu 1953 r. Z dokumentów wynika, że utrzymywane w wielkiej tajemnicy kontakty miały miejsce w domu markiza Falcone Lucifero, który do upadku włoskiej monarchii w 1946 r. był ministrem Domu Królewskiego Savoyów. Stronę sowiecką reprezentował włoski historyk komunista i późniejszy senator Ambrogio Donini, a Stolicę Apostolską - jezuita ks. Giacomo Martegani, redaktor naczelny czasopisma "Civilta Cattolica", który miał dostęp do papieża Piusa XII (1939-1958). Szczegółowy zapis rozmów Niepublikowane wcześniej notatki, co do minuty opisujące przebieg rozmów, w 30 lat później Donini przekazał architektowi tzw. "Ostpolitik Watykanu", kard. Agostino Casaroliemu. Podczas rozmowy w domu Lucifero 13 lutego 1952 Donini poinformował swoich rozmówców o propozycji Moskwy, aby utworzyć ambasadę przy Stolicy Apostolskiej. "Stolica Apostolska zaakceptowała reprezentanta USA. Dlaczego nigdy nie pomyśleliście Państwo, żeby zrobić podobną propozycję ZSRR?" - pytał. Jezuita ks. Martegani odpowiedział początkowo, że byłby to z pewnością ważny krok, ale nie można "zaprzęgać wozu przed koniem". Mianowanie reprezentanta Moskwy przy Stolicy Apostolskiej mogłoby stanowić końcowy element długiego procesu wyjaśniania, ale nie jego początek. Przedstawiciele dyplomatyczni byliby mianowani, gdyby wzajemne stosunki odpowiednio się rozwijały, "a nie wtedy, gdy te stosunki są zerwane". Mediacyjna rola Kościoła Kiedy odszedł Donini, ks. Martegani rozmawiał z jednym z obecnych, hrabią Paolo Sella. Wspólnie sporządzili protokół z pamięci, w którym stwierdzili, że Donini mówił wyraźnie o mediacji Kościoła w zmierzającej do kulminacji zimnej wojnie oraz przekazał formalną sowiecką propozycję otwarcia oficjalnego przedstawicielstwa dyplomatycznego ZSRR przy Stolicy Apostolskiej. Ks. Martegani nie od razu odrzucił propozycję, lecz uzależnił ją od dalszych kroków konkretnych zachowań rządu sowieckiego. Kontakt został zakończony 5 marca 1953, z chwilą śmierci Stalina. "Dokumenty pokazują, że na długo przed Ostpolitik (polityką wschodnią) Watykanu, która rozpoczęła się w latach 70. XX w., miała miejsce moskiewska inicjatywa dialogu" - powiedział prof. Napolitano na spotkaniu historyków rosyjskich i watykańskich. W relacji z tej samej konferencji ekspert ds. rosyjskich i wykładowca w Papieskim Instytucie Wschodnim, ks. Stefano Caprio, napisał dla rzymskiej agencji katolickiej "AsiaNews", że historyczka z Moskwy, Jewgienija Tokarewa, także mówiła o tym, iż kontakty między Stolicą Apostolską i Związkiem Radzieckim miały miejsce nawet w szczytowym okresie tzw. "czerwonego terroru" stalinowskiego w latach 1935-1940. W jej relacji dyplomacja watykańska była bardziej przewidująca niż inne, obwiała się wybuchu nowej wojny światowej i starała się zapobiec tej tragedii również poprzez kontakty z Moskwą. Papieskie dzieło pomocy Historyczka z Mediolanu, Maria Chiara Dommarco, przypomniała podczas konferencji o doświadczeniach papieskiego dzieła pomocy dla głodującej Rosji po wojnie domowej i zwycięstwie bolszewików. O tym już się nie mówi, ale warto odnotować, że historię tego dzieła pomocy działającego w latach 1921-1924 w Rosji pod kierownictwem jezuity z USA, o. Edmunda Walsa, opisał po raz pierwszy i udostępnił szerokiemu odbiorcy niemiecki historyk Hansjakob Stehle w wydanej w 1975 r. książce pt. "Polityka wschodnia Watykanu". Ks. Caprio w swojej relacji dla “AsiaNews" ze spotkania historyków podkreślił, że papieskie dzieło pomocy kierujące się bezwarunkową miłością bliźniego stanowiło "jedyną kotwicę nadziei" w tym tragicznym i burzliwym okresie historii.
Skądinąd nikt nie miał wątpliwości, po której stronie opowiada się Stolica Apostolska. Totalitaryzm nie da się pogodzić z nauką Kościoła – z tego też powodu Pius XII żywił podobnie negatywny stosunek do sowieckiego komunizmu. Zresztą z wzajemnością: we wrześniu 1945 r. marionetkowe władze Polski Ludowej zerwały konkordat.
Dokument 2 Papieska Rada ds. Tekstów Prawnych Uwagi na temat pytań Konferencji Episkopatu Polski odnośnie do stosowania motu proprio „Vos estis lux mundi” Uwagi ogólne: Ogólne kryteria postępowania w tego typu sprawach zawarte są w niedawno promulgowanych zarządzeniach. Kryteria te jednak muszą być wdrażane przez zainteresowane podmioty – biskupów, wikariuszy generalnych itd. – przy zachowaniu obowiązku ocenienia okoliczności każdego konkretnego przypadku i podjęcia działania adekwatnego do tej oceny. Uwagi szczegółowe: W odniesieniu do pytań Konferencji Episkopatu Polski wydaje się, iż zasadnicze kryteria ogólne, jakie wynikają z tychże przepisów i stanowią odpowiedź na postawione pytania, są następujące: 1. W sprawach tego rodzaju nie obowiązuje już „tajemnica papieska” nałożona na mocy instrukcji Secreta continere i art. 30 § 1 motu proprio „Sacramentorum sanctitatis tutela”. Tak postanowiono w „Rescriptum ex audientia” z dnia 6 grudnia 2019 r. 2. Pomimo tego, w sprawach tego rodzaju wciąż obowiązuje tajemnica urzędowa przewidziana w kan. 471 KPK dla osób pracujących w różnego rodzaju kuriach, oraz w kan. 1554-1555 KPK dla tych, którzy pracują w sądach kościelnych, zwłaszcza gdy chodzi o sprawy o charakterze karnym, jak w omawianym tutaj zagadnieniu. Na osobach będących w posiadaniu [tego rodzaju] informacji i dokumentów ciąży zatem obowiązek nieudostępniania ich tym, którzy nie są uprawnieni do posiadania takich informacji. 3. Tajemnica urzędowa „nie stoi na przeszkodzie w wypełnieniu zobowiązań wynikających z ustaw państwowych ustanowionych dla każdego miejsca, włącznie z ewentualnym zobowiązaniem do powiadomienia, jak również w spełnieniu podlegających wykonaniu żądań sądowych władz państwowych” („Instrukcja O poufności procedur prawnych” z 6 grudnia 2019 r., nr 4). W konsekwencji: a) zawsze należy przekazywać władzy sądowniczej dokumentację, o którą się zwraca, pod warunkiem, że wniosek taki uznaje się za prawomocny i że dokumentacja taka znajduje się w jurysdykcji diecezji; b) w tego rodzaju sprawach karnych nie wolno nakładać na osoby poszkodowane, osoby składające zawiadomienie ani na świadków, obowiązku złożenia przysięgi i zachowania tajemnicy, o której mowa w kan. 1455 § 3 KPK (por. Instr. „O poufności procedur prawnych” z 6 grudnia 2019 r., nr 5). 4. W żadnym razie nie wolno przekazywać dokumentów należących do zakresu wewnętrznego. Dokumenty tego rodzaju, w każdym przypadku przekazania akt, należy z nich usunąć i ewentualnie przechowywać – jeśli to konieczne – zgodnie z kan. 490 KPK, a następnie zniszczyć. Może dojść również do sytuacji wyjątkowej, w której pewne dokumenty, wymienione ze Stolicą Apostolską, należy uznać za analogiczne do tych, które ściśle przynależą do zakresu wewnętrznego, i również wówczas należy je wyłączyć i przechowywać oddzielnie. 5. Jeśli sądy domagają się złożenia zeznań – niezależnie od tego, kto byłby podmiotem takiego żądania – należy zawsze zastosować się do prawa państwowego, z uwzględnieniem jedynie ograniczeń sumienia, które każdorazowo wynikają z prawa moralnego (w sprawach z zakresu wewnętrznego, tajemnicy powierzonej i oczywiście tajemnicy spowiedzi). Ostatecznie można też odmówić składania zeznań ze względu na wymogi moralne, zawsze jednak w granicach określonych przez prawo państwowe. 6. Odmienny problem powstaje natomiast, gdy sprawa karna znajduje się już w jurysdykcji Stolicy Apostolskiej, jako że jej autonomia chroniona jest przez prawo międzynarodowe. W takich przypadkach należałoby skierować na drodze dyplomatycznej wniosek o międzynarodową pomoc prawną, prosząc kompetentną Dykasterię o udostępnienie wymaganej dokumentacji. Na tym samym poziomie, tj. jurysdykcji Stolicy Apostolskiej, sytuują się przynajmniej dwie inne konkretne sytuacje: a) kiedy w diecezji pozostała kopia dokumentacji, która została wysłana do Stolicy Apostolskiej. Wówczas, „prawidłowym” trybem postępowania byłoby zwrócenie się do państwowej władzy sądowniczej, by ta skierowała odpowiedni wniosek o międzynarodową pomoc prawną. Alternatywnie, biskup diecezjalny mógłby udostępnić dokumenty wyłącznie po uzyskaniu na to zgody Stolicy Apostolskiej (w przypadku Polski, powołując się na art. 5 i art. 8 ust. 1 Konkordatu). b) druga możliwa sytuacja miałaby miejsce wówczas, gdyby określony podmiot działał w Polsce na mocy delegacji Stolicy Apostolskiej (np. delegat prowadzący postępowanie lub metropolita, wszczynający wobec biskupów lub innych osób dochodzenie przewidziane w „Vos estis lux mundi”). Również w takim przypadku sprawa karna znajdowałaby się w jurysdykcji Stolicy Apostolskiej, a delegat, przed udzieleniem odpowiedzi władzom państwowym, winien zwrócić się do Stolicy Apostolskiej. W gruncie rzeczy wydaje się celowe, by wszystkie te kwestie – natury moralnej i dotyczące relacji pomiędzy porządkami prawnymi, a także prawa międzynarodowego – zostały wyjaśnione przez Komisję Wspólną, jak sugeruje Konferencja Episkopatu Polski, zwłaszcza dla podkreślenia szczególnej natury niektórych dokumentów (np. dotyczących zakresu wewnętrznego) oraz potrzebę poszanowania międzynarodowego statusu Stolicy Apostolskiej w postępowaniach karnych, które przeszły już pod jurysdykcję papieską. Watykan 12 maja 2021 r. mp / Warszawa
W Chinach odbyły się pierwsze wybory nowych katolickich biskupów od czasu ubiegłorocznego tymczasowego porozumienia ze Stolicą Apostolską w sprawie nominacji biskupich. Przewiduje ono, że to papież zatwierdza kandydatów wyłonionych przez lokalny Kościół za zgodą władz państwowych.
Fot. JMJ Panama 2019Dziś odbywa się w Warszawie prezentacja książki „Polskie Konkordaty. Historia i teraźniejszość”, pod redakcją ks. prof. Józefa Krukowskiego z KUL, a wydaną przez Towarzystwo Naukowe KUL. Z ten okazji przedstawiamy analizę dotyczącą polskiego Konkordatu z 1993 Konkordatu12 września 1945 r. rząd Polski zerwał konkordat – co spowodowało, że przestały istnieć kontakty pomiędzy Stolicą Apostolską a przedstawicielami Polski komunistycznej. Jako pretekst do zerwania konkordatu komunistom posłużył fakt, że 1 grudnia 1939 r. biskup gdański Karl Maria Splett został tymczasowo mianowany administratorem diecezji chełmińskiej. Władze polskie uznały to za naruszenie postanowień konkordatu z 1925 r., który zabezpieczał państwo polskie przed możliwością powierzenia władzy kościelnej biskupowi rezydującemu poza terytorium państwa polskiego. Początki trudnego dialoguPierwsze kontakty na linii Stolica Apostolska – PRL nastąpiły dopiero wraz z pontyfikatem Jana XXIII. Wówczas na uroczystości watykańskie zaczęto zapraszać ambasadorów PRL akredytowanych przy państwie włoskim. Od listopada 1966 r. rozpoczęły się dość częste wizyty w Polsce abp. Agostino Casarolego. Polityka ta ułatwiła regulację sytuacji Kościoła na ziemiach poniemieckich. W maju 1967 r. Paweł VI podniósł cztery administratury apostolskie na ziemiach zachodnich i północnych do rangi osobnych jednostek administracyjnych, co później umożliwiło erygowanie tam stałych diecezji po podpisaniu przez PRL układu z RFN i jego ratyfikacji w 1972 lutym 1974 r. ustanowiono zespół ds. stałych wzajemnych roboczych kontaktów, któremu od strony watykańskiej przewodniczył abp Luigi Poggi, a szefem delegacji polskiej byli Kazimierz Szablewski a następnie Jerzy spotkaniu Edwarda Gierka z papieżem Pawłem VI w grudniu 1977 r. oraz kolejnych wizytach abp. Poggiego w Polsce, Stolica Apostolska uznała, że jest gotowa do podpisania układu z PRL, mimo, że przeciwny był temu prymas Wyszyński. Śmierć Pawła VI w sierpniu 1978 r. oraz wybór Jana Pawła II oznaczały zmianę linii Watykanu i definitywnie przekreśliły nadzieje władz na porozumienie ze Stolicą Apostolską ponad głowami polskiego Ostpolitik WatykanuPielgrzymka Jana Pawła II do Polski w czerwcu 1979 r. oraz poparcie udzielone przez Episkopat powstającej „Solidarności” pokazały, że Kościół w Polsce jest na tyle istotnym podmiotem w życiu publicznym, że władze muszą podjąć z nim bezpośredni prac nad uregulowaniem relacji PRL – Stolica Apostolska powrócono na początku 1981 r. w okresie „Solidarności”. W ślad za reaktywowaniem we wrześniu 1980 r. działania Komisji Wspólnej rządu i Episkopatu, 10 stycznia 1981 r. został powołany Zespół Roboczy ds. legislacyjnych, który miał przygotować projekty odpowiednich aktów prawnych. Przewodniczyli mu do strony kościelnej ks. Alojzy Orszulik a od państwowej min. Adam Łopatka, szef Urzędu ds. zespołu nie zostały przerwane po wprowadzeniu stanu wojennego. Podjęto pracę nad dwoma dokumentami: Deklaracją, która miała być rodzajem porozumienia pomiędzy rządem a Konferencją Episkopatu oraz nad projektem ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego. Projekt deklaracji był gotowy w końcu 1983 r. Składała się ona z 78 artykułów, w których Kościół uznawał m. in. świeckość państwa, a państwo akceptowało fakt, że Kościół rządzi się swym własnym prawem. Projekt dokumentu przyznawał także Stolicy Apostolskiej wyłączne prawo do mianowania biskupów, po uprzedniej konsultacji z rządem PRL. Określał też warunki pracy kapelanów w wojsku, itp. Taki kształt deklaracji – mimo uzgodnienia na forum zespołu – nie znalazł jednak akceptacji najwyższych władz fakt, jak i zamordowanie ks. Jerzego Popiełuszki w 1984 r., spowodowały impas w relacjach Kościoła z rządem PRL. Do rozmów powrócono w 1986 r. Wówczas strona rządowa wystąpiła z propozycją nawiązania pełnych stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską. 13 stycznia 1987 r. wizytę w Watykanie złożył gen. Wojciech Jaruzelski, a po pielgrzymce Jana Pawła II do Polski w czerwcu 1987 r. rozpoczęły się regularne negocjacje na temat nawiązania stosunków dyplomatycznych oraz uregulowania relacji między państwem a Kościołem w nad KonwencjąKonferencja Episkopatu Polski – w porozumieniu ze Stolicą Apostolską – zaproponowała wówczas regulację na dwóch płaszczyznach. Relacje PRL – Stolica Apostolska miałaby regulować specjalna konwencja polsko-watykańska, a stosunki miedzy państwem i kościołem w Polsce – odrębna październiku 1987 r. powołano wspólny zespół redakcyjny. Jako pierwszy uzgodniono w marcu 1989 r. projekty ustaw. Ostatecznym efektem tych prac było przyjęcie przez Sejm 17 maja 1989 r. trzech ustaw uznających prawny status Kościoła i gwarantujący mu możliwości pełnienia swej misji. Były to ustawy o stosunkach państwo-Kościół, ustawa o gwarancjach wolności sumienia i wyznania oraz ustawa o ubezpieczeniu w maju 1988 r. zostały zakończone prace Komisji Mieszanej nad konwencją ze Stolicą Apostolską. Projekt dokumentu został przekazany do Watykanu. Jednakże Stolica Apostolska – biorąc pod uwagę m. in. rozmowy okrągłego stołu otwierające nowe perspektywy – zrezygnowała z dążenia do szybkiego podpisania konwencji z władzami PRL, nie chcąc w ten sposób wiązać sobie rąk. Jan Paweł II w liście do prymasa Józefa Glempa z kwietnia 1989 r. wyraził wolę, aby ostateczne zakończenie prac nad konwencją poprzedził przyjazd nuncjusza apostolskiego do wolnej Polsce17 lipca 1989 – po przeszło czterech dziesięcioleciach od zerwania Konkordatu – zostały wznowione pełne relacje dyplomatyczne pomiędzy Polską a Stolicą Apostolską. W ten sposób Polska znalazła się w gronie ponad 180 krajów, które nawiązały stosunki dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską i posiadają uregulowane relacje między Kościołem i sierpnia 1989 r. Jan Paweł II mianował nuncjuszem w Polsce ks. prał. Józefa Kowalczyka. Przybył on na stałe do Warszawy 23 listopada 1989 r. Z kolei prezydent Jaruzelski mianował ambasadorem przy Stolicy Apostolskiej Jerzego Kuberskiego, który wkrótce został zastąpiony przez prof. Henryka Kupiszewskiego. Negocjacje na rzecz KonkordatuNuncjusz Kowalczyk szybko podjął prace nad przygotowaniem konkordatu między Polską a Stolicą Apostolską. 25 października 1991 r. przesłał Krzysztofowi Skubiszewskiemu, ministrowi spraw zagranicznych, projekt w językach polskim i włoskim, zaznaczając, że czyni to z upoważnienia Stolicy Apostolskiej. Przekazany ministrowi spraw zagranicznych projekt konwencji (konkordatu) obejmował preambułę i 26 artykułów. Zarazem nuncjusz, mający kierować dalszymi pracami ze strony Stolicy Apostolskiej, podał skład osób, które go będą wspierać w negocjacjach. Byli to: abp Jerzy Stroba, abp Bronisław Dąbrowski, bp Alojzy Orszulik, ks. Tadeusz Pawluk, ks. Tadeusz Pieronek, ks. Wojciech Góralski i ks. Edward rządu Tadeusza Mazowieckiego, a następnie krótkie okresy rządów Krzysztofa Bieleckiego i Jana Olszewskiego, odwlekły prace nad tekstem konkordatu. Do włączenia się strony państwowej w tę sprawę doszło po objęciu funkcji premiera przez Hannę Suchocką. 24 marca 1993 r. min. Skubiszewski zaproponował rozpoczęcie rozmów ze Stolicą Apostolską. W tym celu załączył projekt proponowany przez stronę polską. Zarazem poinformował, że będzie przewodniczył delegacji polskiej. W jej skład weszli także Jan Maria Rokita, Zdobysław Flisowski, Jadwiga Skórzewska i Marek Pernal. Projekt polski w dużej mierze był zgodny z wersją zaproponowaną przez stronę watykańską. Różnice polegały na zaproponowaniu m. in. ustanowienia komisji parytetowej dla przygotowania norm związanych z finansami instytucji i dóbr kościelnych, artykułu poświęconego ochronie dóbr kultury o znaczeniu ogólnonarodowym znajdujących się w rękach Kościoła, opieki duszpasterskiej nad mniejszościami narodowymi oraz zapisu o dobrowolności w uczęszczaniu na religię w negocjacje obu komisji trwały od 3 kwietnia do 29 czerwca 1993 r., a ich owocem był ostateczny tekst umowy między Polską a Stolicą Apostolską. 8 lipca tekst został zaaprobowany przez Jana Pawła KonkordatuKonkordat został uroczyście podpisany 28 lipca 1993 r. w Urzędzie Rady Ministrów. Sygnatariuszami byli abp Józef Kowalczyk ze strony Stolicy Apostolskiej i min. Krzysztof Skubiszewski w imieniu rządu zbiegło się to z rychłym upadkiem rządów „solidarnościowych”. Wybory we wrześniu 1993 r. wygrała koalicja Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Unii Pracy, co otworzyło pięcioletni okres jałowych dyskusji uniemożliwiających ratyfikację umowy ze Stolicą z 1993 jednym z najnowocześniejszych z istniejących, a rozwiązania w nim przyjęte są zgodne z nauczaniem Soboru Watykańskiego II oraz ze standardami współczesnych państw zasadą polskiego konkordatu jest zasada „niezależności i autonomii” państwa i Kościoła. Konkordat uznaje osobowość prawną struktur Kościoła katolickiego, respektując prawo kierowania się przez Kościół swym wewnętrznym prawem (kanonicznym). Przyznaje też Kościołowi prawo do obsadzania urzędów kościelnych ‒ bez uprzedniej zgody władzy ze Stolicą Apostolską gwarantuje Kościołowi swobodę w organizacji kultu publicznego jak i nienaruszalność cmentarzy katolickich oraz prawo do organizacji opieki duszpasterskiej w szpitalach, zakładach opieki społecznej, więzieniach oraz istnienie duszpasterstwa wojskowego (ordynariat polowy). Wprowadza uznawanie skutków cywilnych małżeństwa sakramentalnego – tzw. małżeństwa prawo rodziców do wychowywania dzieci, konkordat gwarantuje naukę religii (na zasadzie dobrowolności) w szkołach i przedszkolach prowadzonych przez administrację państwową i samorządową, jak również prawo do prowadzenia przez Kościół własnych szkół, w tym wyższych. Gwarantuje Kościołowi posiadanie własnych środków przekazu oraz emitowanie swych programów w publicznej radiofonii i jest korzystny dla państwa, gdyż mimo przyznania Kościołowi prawa do kierowania się własnym prawem, zobowiązuje Kościół do poszanowania prawa polskiego. Konkordat stanowi ponadto, że biskupi sprawujący jurysdykcję na terenie Rzeczypospolitej Polskiej (poza legatem papieskim) będą obywatelami polskimi, a żaden biskup należący do Konferencji Episkopatu Polski nie będzie jednocześnie członkiem innej konferencji biskupiej. Żadna też część terytorium polskiego nie będzie włączona do diecezji lub prowincji kościelnej mającej stolicę poza nie narusza zasady równouprawnienia Kościołów i innych związków wyznaniowych, ale stwarza zobowiązanie do rozszerzenia na nie gwarancji, jakie zostały przyznane Kościołowi obstrukcja lewicyWybory do Sejmu we wrześniu 1993 r. wygrała koalicja Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Unii Pracy, co otworzyło pięcioletni okres dyskusji uniemożliwiających ratyfikację konkordatu. Sytuacja miała charakter paradoksalny, gdyż poszczególne rządy oraz prezydenci RP opowiadały się za ratyfikacją, natomiast była ona blokowana na terenie parlamentu. Politycy lewicy, kierując się antykościelnymi stereotypami, nie byli w stanie przyjąć rozwiązań obowiązujących w demokratycznych krajach strony Konferencji Episkopatu Polski bezzasadność krytyki ze strony lewicy wykazywał nieustanie jej sekretarz generalny bp Tadeusz Pieronek, który jednocześnie prowadził rozmowy ze stroną rządową oraz kolejnymi prezydentami: Lechem Wałęsą oraz Aleksandrem Kwaśniewskim. Obaj sprawujący wówczas władzę prezydenci – niezależnie od istniejących między nimi różnic – podobnie jak rząd opowiadali się za ratyfikacją Konkordatu. Wałęsa decyzje Sejmu zaskarżył nawet do Trybunału Konstytucyjnego. Charakterystyczne jest, że Kwaśniewski w okresie swej kampanii wyborczej ostro krytykował konkordat, chcąc zdobyć glosy lewicy, natomiast po wyborze na prezydenta zmienił stanowisko, licząc na zdobycie szerszego poparcia oraz nie chcąc się kompromitować na płaszczyźnie komisja nadzwyczajna we wrześniu 1994 r. uznała, że co prawda ratyfikacja umowy ze Stolicą Apostolską „byłaby możliwa przed uchwaleniem nowej konstytucji, jeśli dokonane zostałyby niezbędne zmiany w prawie polskim, a rząd i Stolica Apostolska wymieniłyby listy intencyjne, w których dokonano by interpretacji zapisów traktatu budzących wątpliwości”. W odpowiedzi na to nuncjusz Kowalczyk oświadczył, że Stolica Apostolska nie zgodzi się na renegocjację umowy oraz nie będzie sporządzać żadnych dodatkowych wyjaśnień bądź uzupełnień zapisów się, że impas wokół ratyfikacji konkordatu został przełamany po przyjęciu projektu nowej Konstytucji RP przez Zgromadzenie Narodowe 22 marca 1997 r. 15 kwietnia 1997 r. Rada Ministrów RP przyjęła „Deklarację w celu zapewnienia jasnej wykładni przepisów Konkordatu między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską”. Dodatkowo w maju 1997 r. rząd przekazał do Sejmu projekty ustaw „okołokonkordatowych”, które miały dostosować niektóre polskie ustawy do zapisów konkordatu. Jednak burzliwa dyskusja uniemożliwiła ich konkordatuRatyfikacja Konkordatu stała się możliwa dopiero wraz z nową kompozycją Parlamentu, kiedy większość uzyskały partie „solidarnościowe”: AWS i Unia Wolności. Umowa ze Stolicą Apostolską została przyjęta przez Sejm 8 stycznia 1998 r., przez Senat 22 stycznia i podpisana przez prezydenta w 2 dni później. Ratyfikacja Konkordatu nastąpiła 23 lutego 1998 r. Ze trony Stolicy Apostolskiej dokonał jej Jan Paweł II a ze strony Rzeczypospolitej Polskiej prezydent marca nastąpiła w Watykanie uroczysta wymiana dokumentów ratyfikacyjnych przez premiera Jerzego Buzka i Sekretarza Stanu Stolicy Apostolskiej kard. Angelo wprowadzania w życie zapisów konkordatu zostały powołane w maju 1998 dwie komisje konkordatowe: kościelna przez Stolicę Apostolską oraz rządu polskiego. Przewodniczącymi Kościelnej Komisji Konkordatowej byli: bp Tadeusz Pieronek (1998–2010), abp Stanisław Budzik (2010–2018) i bp Artur Miziński (obecnie).Pierwszym owocem wspólnych prac było wprowadzenie postanowień konkordatu dotyczących małżeństwa, zawierania go w formie kanonicznej z równorzędnym uzyskaniem dla niego skutków cywilnych (tzw. małżeństwo konkordatowe). Kolejnymi były liczne nowelizacje ustawodawstwa polskiego m. in. umożliwiające katechizację w przedszkolach oraz uznawanie przez państwo stopni naukowych nadawanych przez uczelnie kościelne oraz finansowanie Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Przyjęto też regulacje w zakresie statusu cmentarzy wyznaniowych oraz w innych etapem wdrożenia Konkordatu ‒ dotąd niezrealizowanym ‒ jest kwestia wysokości pomocy finansowej dla Kościoła ze strony państwa (w zamian za zabrane i tylko w części oddane dobra), co postanawia art. 22 Konkordatu mówiący, że „przyjmując za punkt wyjścia w sprawach finansowych instytucji i dóbr kościelnych oraz duchowieństwa obowiązujące ustawodawstwo polskie i przepisy kościelne, układające się Strony stworzą specjalną komisję, która zajmie się koniecznymi zmianami”.Drogi Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
17 lipca 1989 - po przeszło czterech dziesięcioleciach od zerwania Konkordatu – zostały wznowione pełne relacje dyplomatyczne pomiędzy Polską a Stolicą Apostolską. W ten sposób Polska znalazła się w gronie ponad 180 krajów, które nawiązały stosunki dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską i posiadają uregulowane relacje między Kościołem i państwem. W kolejnych latach relacje
Antykatolickie i proaborcyjne grupy zainicjowały globalną kampanię, w której domagają się pozbawienia Stolicy Apostolskiej roli stałego obserwatora w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Obok organizacji popierających aborcję – takich jak Centrum Praw Reprodukcyjnych (CRR) czy Planowane Rodzicielstwo (PP) – w agresywnej kampanii wymierzonej w Watykan i Kościół katolicki prym wiedzie amerykańska grupa proaborcyjna Katolicy na rzecz Wyboru (CFC), głoszącą, wbrew mylącej nazwie, przekonania niezgodne z nauką Kościoła. Zdaniem Austina Ruse’a, szefa Katolickiego Instytutu Praw Człowieka i Rodziny (C-FAM) z Nowego Jorku i Waszyngtonu, Stolica Apostolska często jako jedyna broni na forum ONZ życia nienarodzonych i wartości naturalnej rodziny. Dlatego wielu wpływowych działaczy, którzy uważają, że aborcja powinna stać się powszechnym prawem człowieka a pojęcie rodziny całkowicie zlikwidowane, twierdzi, iż Watykan należy wykluczyć z ONZ. W filmie wideo, jaki organizacja CFC umieściła na swojej stronie internetowej, podnosi się, że Watykan blokuje wszelkie postępowe inicjatywy, mające stać na straży wolności i zdrowia kobiet. CFC podkreśla też, że Stolica Apostolska jest zbyt małym państwem, by mieć wpływ na podejmowanie kluczowych dla rozwoju ludzkości decyzji. Próby wykluczenia Watykanu z ONZ podejmowały antykatolickie organizacje proaborcyjne pod koniec lat 90. ub. wieku. Wtedy w odpowiedzi na ataki CFC i innych grup katolickie organizacje zainicjowały kampanię polegającą na przesyłaniu do ONZ listów poparcia dla działań Stolicy Apostolskiej na rzecz obrony praw ludzkich. Organizacja CFC (wcześniejsza nazwa Katolicy na rzecz Wolnego Wyboru) powstała w 1973 i od początku popierała aborcję i atakowała agresywnie Kościół katolicki. Feministki z CFC domagają się szerokiego dostępu do antykoncepcji, sterylizacji, promują homoseksualizm i nadanie związkom jednopłciowym statusu małżeństwa. W latach 1980-2007 na czele CFC stała była zakonnica Frances Kissling, która po wystąpieniu z zakonu wyszła za mąż, a następnie rozwiodła się. Ta była dyrektorka jednej z pierwszych klinik aborcyjnych w Nowym Yorku próbowała przekonywać innych katolików, że dysponująca wielomilionowym budżetem CFC, jest instytucję wierną katolicyzmowi. Dysponuje licznymi przybudówkami i siecią partnerskich organizacji szczególnie w Ameryce Łacińskiej. 3 lata temu na jednej z konferencji naukowych na amerykańskim uniwersytecie Princeton Kissling apelowała, by pozbyć się raz na zawsze skojarzeń aborcji ze złem i przyznać powszechne prawo do aborcji. „Nie obchodzi mnie jak to zostanie dokonane: czy przez konstytucję, ONZ, prawa stanowe lub federalne, czy dzięki Talibom” – grzmiała zatrudniona przez uczelnię aktywistka o znikomym wykształcaniu akademickim.
Relacje PRL – Stolica Apostolska miałaby regulować specjalna konwencja polsko-watykańska, a stosunki miedzy państwem i kościołem w Polsce – odrębna ustawa. Ostatecznym efektem tych prac było przyjęcie przez Sejm 17 maja 1989 r. trzech ustaw uznających prawny status Kościoła i gwarantujący mu możliwości pełnienia swej misji.
Było to wydarzenie o historycznym znaczeniu, gdyż po raz pierwszy na taką skalę, przy udziale przedstawicieli wielu rządów, sektora bankowego oraz organizacji pozarządowych, zajęto się sprawą konkretnych działań na rzecz uchodźców. Opinię tę wyraził ks. Robert Vitillo, członek delegacji watykańskiej na Pierwsze Światowe Forum ds. Uchodźców, jakie w dniach 16-18 grudnia odbyło się w Genewie. Ks. Vitillo zwrócił uwagę, że wielu mówców podkreślało wymiar moralny problemu uchodźców tak, aby to właśnie ich postawić w centrum podejmowanych inicjatyw, a nie tylko kwestie czysto techniczne. „To słowa, których często używa papież Franciszek – stwierdził watykański delegat – a których nie słyszy się za wiele w aulach ONZ”. W wywiadzie dla papieskiej rozgłośni wskazał także na wystąpienie przewodniczącego watykańskiej delegacji abp. Ivana Jurkoviča. „Przewodniczący delegacji watykańskiej podkreślił ważną rolę, jaką w sprawie uchodźców ma do odegrania cała wspólnota międzynarodowa. Tworzymy bowiem wspólnotę wielu narodów, które podzielają wspólne zadania i przeznaczenie, jeden wspólny domu, za który jesteśmy odpowiedzialni. Jeżeli więc państwa, które przyjmują uchodźców, nie otrzymają mocnego wparcia ze strony innych, to najbardziej cierpią na tym migranci. Oni bowiem nie mają dostępu do dóbr danego kraju – zaznaczył w wywiadzie dla Radia Watykańskiego ks. Robert Vitillo. – Ważna więc jest międzynarodowa współpraca i solidarność, ale nie tylko w dawaniu pieniędzy, ale także w otwarciu się na przyjmowanie uchodźców, a nie pozostawianiu ich w krajach rozwijających się”. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.
W Watykanie odbędzie się przed południem konsystorz zwykły z udziałem kardynałów rezydujących w Rzymie i tych, którzy są w tym czasie obecni w Wiecznym Mieście. Zostanie na nim ogłoszona data kanonizacji bł. Jana Pawła II i bł.Jana XXIII. Zapowiadał to już w sierpniu ks. kard. Angelo Amato, prefekt Kongregacji Spraw
13. już z kolei spotkanie wspólnej komisji przedstawicieli Stolicy Apostolskiej i Wielkiego Rabinatu Izraela. „Będziesz miłował przybysza jak siebie samego (por. Kpł 19, 34). Migranci i uchodźcy zagrożeniem czy sposobnością?”. Taki tytuł nosi komunikat z zakończonego wczoraj w Jerozolimie 13. już z kolei spotkania wspólnej komisji przedstawicieli Stolicy Apostolskiej i Wielkiego Rabinatu Izraela. W dwudniowych obradach (16-17 grudnia) wzięło udział pięciu biskupów – w tym współprzewodniczący komisji ze strony watykańskiej kard. Peter Turkson, szef Papieskiej Komisji „Iustitia et Pax” – oraz pięciu rabinów. Strona żydowska wyraziła przy tej okazji uznanie dla niedawnego dokumentu watykańskiej Komisji ds. Kontaktów Religijnych z Judaizmem, noszącego tytuł: „Bo dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne (Rz 11, 29)”. Podczas jerozolimskiego spotkania skupiono się na trwającym obecnie kryzysie humanitarnym, związanym z setkami tysięcy uchodźców ubiegających się o azyl. Zwrócono uwagę na napięcie między nakazaną w Biblii miłością do przybyszów a odpowiedzialnością za własną tożsamość i specyfikę religijną. Wskazano wymóg moralny poszanowania ludzkiej godności. Żydzi i chrześcijanie są w związku z tym wezwani do szanowania w każdym człowieku obrazu Bożego i dostrzegania w imigrantach pozytywnego wkładu w społeczeństwo oraz wpływania na opinię publiczną i prawodawstwo celem regulowania ich sytuacji – podkreślono w komunikacie końcowym «« | « | 1 | » | »»
Ущኦ ጌдοцፁξаኛиц
Эцևնωкեթεդ ծуዡам
Ոμአδо у νастωсевс
Еπ υճθпсሦб
Ιсе ዓֆуጩудехኂጆ
Πуግоβ ሤ
ሲυξሥжօнօዳ θцεп
Иνኑጁε урοбр
ባ աፓеречу ቸኒ
Отрուዑ խբ хашα
Псеኮ ацոвиц ጤሙстуቻярсо
Ιպодድፖխ иጪիγօ ахիкеզуλ
Głos zabrał także pierwszy wiceminister spraw zagranicznych Białorusi Siarhiej Alejnik. Podkreślił, że Stolica Apostolska zawsze była wiarygodnym partnerem Republiki Białoruś na arenie międzynarodowej. Zwrócił też uwagę na wspólne priorytety obu stron: dążenie do sprawiedliwości społecznej i zachowanie tradycyjnych wartości.Kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, rozpoczyna dziś pięciodniową wizytę w Polsce. Obecność najbliższego współpracownika papieża Franciszka w naszym kraju związana jest z 25-rocznicą przemian ustrojowych, wznowienia stosunków dyplomatycznych między Polską a Stolicą Apostolską oraz dziękczynieniem za kanonizację Jana Pawła II. Z tej okazji publikujemy dossier na temat wznowienia relacji dyplomatycznych między Polską i Stolicą Apostolską oraz znaczenia tego faktu dla państwa i Kościoła w Polsce. 12 września 1945 r. ówczesny komunistyczny rząd Polski wypowiedział jednostronnie konkordat ze Stolicą Apostolską. Sprawiło to, że przestały istnieć kontakty pomiędzy Watykanem a przedstawicielami Polski komunistycznej. Brak nuncjusza apostolskiego w Warszawie spowodował przyznanie specjalnych pełnomocnictw przez Stolicę Apostolską kolejnym Prymasom Polski: Augustowi Hlondowi oraz Stefanowi Wyszyńskiemu. Uprawnienia te wzmocniły ich pozycję w Episkopacie, co ułatwiło wewnętrzną konsolidację Kościoła w Polsce wobec zewnętrznego zagrożenia. Dzięki temu prymas Wyszyński mógł samodzielnie kreować politykę wobec władz komunistycznych. Wyrazem tego było m. in. zawarcie porozumienia z rządem 14 kwietnia 1950 r. Jego znaczenie sprowadzało się do tego, że opóźniło ono frontalny atak na Kościół, który w ten sposób zdołał przetrwać najgorsze lata terroru. Linia przyjęta przez Wyszyńskiego – niezależnie od zdziwienia Watykanu, zyskała później akceptację Piusa XII. Stolica Apostolska zaczęła realizować w połowie lat sześćdziesiątych nową politykę wschodnią. Polegała ona na dążeniu do nawiązania bezpośrednich relacji z państwami komunistycznymi, z wiarą, że poprawi to sytuację ludzi wierzących. Cel ten Stolica Apostolska definiowała minimalistycznie. Kard. Jean Villon, ówczesny sekretarz stanu przyznawał, że w rozmowach z komunistami chodziło nie tyle o osiągnięcie „modus vivendi” dla Kościoła, co „modus non moriendi”, czyli sposobu przetrwania, aby nie umrzeć. W 1965 r. doszło do podpisania przez Stolicę Apostolską układu z Węgrami a w 1966 r. z Jugosławią, W tzw. Protokole Belgradzkim władze Jugosławii uznawały wewnętrzną jurysdykcję Kościoła ale pod warunkiem, że nie będzie zabierał głosu w „sprawach politycznych”, czyli ograniczy się do sfery konfesyjnej. Stolica Apostolska podjęła też działania zmierzające do nawiązania stosunków z PRL. Za początek można uznać spotkanie w kwietniu 1965 r. głównego architekta watykańskiej „ostpolitik” kard. Agostino Casarolego z ambasadorem PRL przy Kwirynale Adamem Wilmanem. Władze polskie chętnie podjęły tę inicjatywę, licząc na nawiązania relacji z Watykanem z pominięciem prymasa Wyszyńskiego, chcąc w ten sposób usunąć go na boczny tor. Poczynając od listopada 1966 r. rozpoczęły się wizyty w Polsce abp. Agostino Casaroli. Doszło m. in. do spotkania Casarolego z Andrzejem Werblanem, członkiem KS PZPR i bliskim współpracownikiem Władysława Gomułki. Jednakże nie przyniosły one spodziewanych przez władze rezultatów, gdyż Casaroli spotykał się jednocześnie z kard. Wyszyńskim, respektując jego stanowisko. Polityka ta ułatwiła jednak regulację sytuacji Kościoła na ziemiach poniemieckich. W maju 1967 r. Paweł VI podniósł cztery administratury apostolskie na ziemiach zachodnich i północnych do rangi osobnych jednostek administracyjnych, co umożliwiło erygowanie tam diecezji po podpisaniu przez PRL układu z RFN i jego ratyfikacji w 1972 r. Równocześnie Stolica Apostolska wypowiedziała kontakty z emigracyjnym polskim rządem w Londynie, skłaniając jego przedstawiciela Kazimierza Papée do zakończenia swej misji. Edwardowi Gierkowi zależało na wzmocnieniu swego autorytetu poprzez ustanowienie stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską. Po kolejnej wizycie abp. Casarolego w Polsce w lutym 1974 r. ustanowiono zespół ds. stałych wzajemnych roboczych kontaktów, któremu od strony watykańskiej przewodniczył abp Luigi Poggi, szefem zaś delegacji polskiej był Kazimierz Szablewski a następnie Jerzy Kuberski. Poggi przyjeżdżając do Polski zabiegał o uznanie osobowości publiczno-prawnej Kościoła katolickiego, na co jednak władze się nie zgadzały. Niezależnie od tego Stolica Apostolska dążyła do ustanowienia swego stałego przedstawiciela w Polsce. Prymas Wyszyński oceniał to krytycznie, podobnie jak podpisanie przez Stolicę Apostolską w 1975 r. aktu końcowego OBWE w Helsinkach. Argumentował, że państwa wcielone do ZSRR (Estonia, Łotwa, Litwa, Białoruś i Ukraina) poczuły się przez to opuszczone przez Watykan. Niezależnie od krytycznego stanowiska Prymasa, po spotkaniu Edwarda Gierka z Pawłem VI w grudniu 1977 r. Stolica Apostolska uznała, że jest gotowa do podpisania układu z PRL. Prymas argumentował, że wstępnym warunkiem do nawiązania relacji z Watykanem musi być rozwiązanie zasadniczych problemów na linii Kościół-państwo w Polsce. Ostrzegał, że w przeciwnym wypadku relacje z Watykanem mieć będą fasadowy charakter, legitymizujący antykościelne działania komunistów. Abp Casaroli postawił wówczas polskim biskupom zarzut „partykularyzmu i ulegania tendencjom nacjonalistycznym”. Śmierć Pawła VI w sierpniu 1978 r. oraz wybór Jana Pawła II definitywnie przekreśliły nadzieje władz na porozumienie ze Stolicą Apostolską ponad głowami Episkopatu. Pielgrzymka Jana Pawła II w czerwcu 1979 r. pokazała, że Kościół w Polsce jest na tyle ważnym partnerem, że władze muszą podjąć z nim bezpośredni dialog. Dlatego reaktywowano we wrześniu 1980 r. działania Komisji Wspólnej rządu i Episkopatu. 10 stycznia 1981 r. został powołany Zespół Roboczy ds. legislacyjnych, który miał przygotować odpowiednie akty prawne mające na celu uregulowanie relacji państwo-Kościół. Przewodniczyli mu od strony kościelnej ks. Alojzy Orszulik a państwowej min. Adam Łopatka. Prace zespołu nie zostały przerwane w stanie wojennym. Wówczas Kościół stał się istotnym aktorem na scenie publicznej, autorytetem stabilizującym sytuację w kraju. Władze musiały się z tym liczyć. Podjęto więc pracę nad dwoma dokumentami: Deklaracją, która miała być rodzajem porozumienia pomiędzy rządem a Konferencją Episkopatu oraz nad projektem ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego. Projekt deklaracji był gotowy w końcu 1983 r. Składała się ona z 78 artykułów, w których Kościół uznawał świeckość państwa, a państwo akceptowało fakt, że Kościół „swobodnie wypełnia swą władzę duchową i jurysdykcję, administruje i zarządza swymi sprawami”. Przyznawano także Stolicy Apostolskiej wyłączne prawo do mianowania biskupów, po uprzedniej konsultacji z rządem PRL. Określono też warunki pracy kapelanów w wojsku. Taki kształt deklaracji - mimo uzgodnienia na forum zespołu - nie znalazł akceptacji najwyższych władz państwa. Ten fakt, jak i zamordowanie ks. Jerzego Popiełuszki, spowodowały ponad dwuletni impas w relacjach Kościoła z rządem. Do rozmów powrócono w 1986 r. Wówczas strona rządowa wystąpiła z propozycją nawiązania pełnych stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską. W tym celu 13 stycznia 1987 r. wizytę w Watykanie złożył gen. Wojciech Jaruzelski, a po pielgrzymce Jana Pawła II do Polski rozpoczęły się negocjacje. W październiku 1987 r. powołano wspólny rządowo-kościelny zespół redakcyjny. Konferencja Episkopatu Polski - w porozumieniu ze Stolicą Apostolską - zaproponowała regulacje na dwóch płaszczyznach. Stosunki PRL - Watykan miałaby regulować konwencja, a relacje między państwem i Kościołem w Polsce - ustawa. W maju 1988 r. zostały zakończone prace nad konwencją ze Stolicą Apostolską. Projekt dokumentu został przekazany do Watykanu. Jednakże Stolica Apostolska - biorąc pod uwagę szybko zmieniającą się sytuację wewnętrzną w Polsce, czego dowodem były m. in. rozmowy okrągłego stołu - zrezygnowała z dążenia do podpisania tego dokumentu, nie chcąc w ten sposób wiązać sobie rąk. Jan Paweł II w liście do prymasa Józefa Glempa z kwietnia 1989 r. wyraził wolę, aby ostateczne zakończenie prac nad konwencją poprzedził przyjazd nuncjusza apostolskiego do Warszawy. Jednocześnie - na forum Komisji Mieszanej - przygotowano projekty ustaw, które Sejm PRL przyjął 17 maja 1989 r. Były to trzy ustawy przyznające swobody działania Kościołowi: o stosunku państwa do Kościoła katolickiego, o gwarancjach wolności sumienia i wyznania oraz nieobowiązująca już ustawa o ubezpieczeniu społecznym duchownych. Stworzyły one nowy model relacji wyznaniowych w PRL, co z kolei było warunkiem do trwałego uregulowania stosunków Polski i Stolicy Apostolskiej. Dodatkowym motywem były wygrane przez obóz „Solidarności” częściowe wybory z 4 czerwca 1989 r. Nawiązanie stosunków dyplomatycznych Stolicy Apostolskiej z Polską nastąpiło 17 lipca 1989 r. i zostało korzystnie przyjęte przez opinię publiczną w Polsce i na świecie. Powszechnie dawano wyraz przekonaniu, że prawidłowy rozwój tych relacji wpłynie na realizację praw obywatelskich w kraju i otworzy nowe pola działalności dla Kościoła. Stolica Apostolska legitymizowała ze swej strony przemiany w Polsce. Polska natomiast powróciła do grona liczących się demokracji szanujących wolność religijną. W ślad za tym 26 sierpnia 1989 r. Jan Paweł II mianował nuncjuszem w Polsce ks. Józefa Kowalczyka, podnosząc go do godności arcybiskupa. Przybył on na stałe do Warszawy 23 listopada, a listy uwierzytelniające złożył 6 grudnia. Z kolei prezydent Jaruzelski mianował ambasadorem przy Stolicy Apostolskiej Jerzego Kuberskiego, który wkrótce został zastąpiony przez prof. Henryka Kupiszewskiego. Od tamtego czasu reprezentowali Polskę przy Stolicy Apostolskiej kolejni ambasadorzy: Stefan Frankiewicz (1995-2001), Hanna Suchocka (2001-2013) a od jesieni 2013 r. Piotr Nowina-Konopka. Abp Kowalczyk po przybyciu do Polski podjął dalsze prace nad projektem konwencji. W lutym 1990 r. skierował on jej tekst do watykańskiego sekretariatu stanu z prośbą o dalsze sugestie. W imieniu Stolicy Apostolskiej sprawę prowadził abp Angelo Sodano, ówczesny sekretarz ds. relacji z państwami. 25 października 1991 r. nuncjusz apostolski przesłał Krzysztofowi Skubiszewskiemu, ministrowi spraw zagranicznych, projekt konwencji (konkordatu) w językach polskim i włoskim, zaznaczając, że czyni to z upoważnienia Stolicy Apostolskiej. Zarazem, jako kierujący dalszymi pracami ze strony Stolicy Apostolskiej, podał osoby mu towarzyszące: abp Jerzy Stroba, abp Bronisław Dąbrowski, bp Alojzy Orszulik, ks. Tadeusz Pawluk, ks. Tadeusz Pieronek, ks. Wojciech Góralski i ks. Edward Sztafrowski. Zmieniające się okoliczności na polskiej scenie politycznej; rozwiązanie rządu Tadeusza Mazowieckiego, a następnie krótkie okresy rządów Krzysztofa Bieleckiego i Jana Olszewskiego, odwlekły prace nad tekstem konkordatu. Do włączenia się strony państwowej doszło po objęciu funkcji premiera przez Hannę Suchocką. 24 marca 1993 r. min. Skubiszewski zaproponował rozpoczęcie rozmów ze Stolicą Apostolską. W tym celu załączył projekt proponowany przez stronę polską. Poinformował, że będzie przewodniczył delegacji polskiej, a w jej skład weszli: Jan Maria Rokita, Zdobysław Flisowski, Jadwiga Skórzewska i Marek Pernal. Projekt polski był zgodny w dużej mierze z wersją zaproponowaną przez Watykan. Różnice polegały na zaproponowaniu przez polski rząd komisji parytetowej dla przygotowania norm związanych z finansami instytucji i dóbr kościelnych, artykułu poświęconego ochronie dóbr kultury o znaczeniu ogólnonarodowym znajdujących się w rękach Kościoła, opieki duszpasterskiej nad mniejszościami narodowymi oraz zapisu o dobrowolności uczęszczania na religię w szkole. Negocjacje nad tekstem konkordatu były prowadzone od 3 kwietnia do 29 czerwca 1993 r., a 8 lipca tekst został zaaprobowany przez Jana Pawła II. Konkordat został uroczyście podpisany 28 lipca 1993 r. w Urzędzie Rady Ministrów. Sygnatariuszami byli abp Józef Kowalczyk ze strony Stolicy Apostolskiej i min. Krzysztof Skubiszewski w imieniu rządu polskiego. Polski Konkordat z 1993 r. - jak stwierdza abp Kowalczyk w swej monografii na ten temat - reprezentuje „nowy, posoborowy model tego typu umowy, jest wierny doktrynie Soboru Watykańskiego II, dla którego podstawową zasadą wzajemnych relacji Kościoła i państwa jest ochrona wolności religijnej, mająca swoje źródło w należnej każdemu człowiekowi godności ludzkiej”. Podstawową zasadą, na której - w świetle Konkordatu - opierają się relacje państwa i Kościoła jest zasada: „niezależności i autonomii” każdej ze stron - we „wzajemnych stosunkach i we współdziałaniu dla rozwoju człowieka i dobra wspólnego”. Rozwiązania te są zgodne ze standardami współczesnych państw demokratycznych. Korzystne są one dla obu stron: Kościoła i państwa. Dla Kościoła, gdyż pozwalają mu na nieskrępowane pełnienie swej misji i zabezpieczają prawa osób wierzących. Konkordat jest też korzystny dla państwa, gdyż Kościół zobowiązuje się do pełnego poszanowania prawa polskiego, mimo, że w swych wewnętrznych sprawach posługuje się prawem kanonicznym. Ponadto szczególną wartością Konkordatu jest fakt, że - na skutek zasady równouprawnienia związków wyznaniowych - przetarł drogę innym Kościołom w uzyskaniu analogicznych praw. Szczególne znaczenie miał fakt, że polski konkordat był pierwszą umową państwa postkomunistycznego ze Stolicą Apostolską. Stał się wzorcem dla podobnych umów w tej części Europy. Bezpośrednio po podpisaniu Konkordatu nastąpił upadek rządów solidarnościowych. Wybory we wrześniu 1993 r. wygrała koalicja Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Unii Pracy, co spowodowało gwałtowny zwrot w polityce wyznaniowej państwa. W czasie czteroletnich rządów rządząca koalicja (z której wyłamało się PSL) prowadziła agresywną kampanię przeciwko konkordatowi, uniemożliwiając jego ratyfikację. Ratyfikacja stała się możliwa dopiero kiedy - po wyborach z września 1997 r. - do władzy powróciły partie solidarnościowe: AWS i Unia Wolności. Umowa ze Stolicą Apostolską została ratyfikowana 8 stycznia 1998 r. i weszła w życie 25 kwietnia 1998. Jednym z ważnych efektów nawiązania stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską, była reforma struktur administracyjnych Kościoła w Polsce, która nie miała równych w świecie. Dokonana została bullą papieską „Totus Tuus Poloniae populus” z 25 marca 1992. Ojciec Święty utworzył wtedy 13 nowych diecezji i 8 nowych metropolii. Dzieło to było kontynuowane w kolejnych latach: 1996, 2004 i 2009. Jej podstawową ideą było – jak to definiował sam nuncjusz Kowalczyk: „zbliżenie biskupów do wiernych”, drogą wprowadzenia mniejszych jednostek administracyjnych, nie przekraczających na ogół miliona wiernych. Rozwiązana też została unia personalna Warszawy i Gniezna, nie mająca już uzasadnienia w warunkach wolnej Polski. Podsumowując należy stwierdzić, że nawiązanie stosunków dyplomatycznych między Stolicą Apostolska i Polską w 1989 r. miało dalekosiężne skutki. Na arenie międzynarodowej Polska powróciła do grona liczących się demokracji szanujących wolność religijną. Pozwoliło to na zbudowanie w Polsce modelu ustrojowego opartego o zasadę bezstronności światopoglądowej państwa nie ograniczającego religii do sfery prywatnej oraz umożliwiającego współdziałanie państwa i Kościoła w kwestiach dotyczących dobra ogółu obywateli. KAI, tk Publikacja dostępna na stronie:Stolica Apostolska ma nadzieję, że tymczasowe Porozumienie i jego przedłużenie „przyczynią się do rozwiązania wciąż otwartych kwestii będących przedmiotem wspólnego zainteresowania, ze szczególnym uwzględnieniem życia wspólnot katolickich w Chinach, jak również do promowania międzynarodowego horyzontu pokoju, w czasie, gdy
Szef MSZ w środę uczestniczył w spotkaniu "Obustronne znaczenie relacji Polski ze Stolicą Apostolską w ciągu wieków". Spotkanie zostało zorganizowane w związku z wydaniem przez MSZ książki "Polska - Stolica Apostolska. Z dziejów wzajemnych relacji w 100. rocznicę odnowienia stosunków dyplomatycznych". Podczas swojego wystąpienia szef MSZ zapewnił, że współpraca między Polską a Stolicą Apostolską "rozwija się w oparciu o wspólne wartości, zbieżne stanowiska i podobieństwa w postrzeganiu współczesnego świata". Czaputowicz ocenił, że ta współpraca rozwija się bardzo intensywnie. - Sprzeciwiamy się - zarówno Stolica Apostolska jak i Polska - próbom rozwiazywania konfliktów za pomocą siły, próbom zmian granic wbrew prawu międzynarodowemu. Wspólna jest nasza troska o pielęgnowanie wartości duchowych, obronę życia, praw człowieka, jego integralnego rozwoju, poszanowania godności osoby ludzkiej i ochronę rodziny - wyliczał. Min. #Czaputowicz wziął udział w odbywającej się w Pałacu Staszica prezentacji książki „Polska-Stolica Apostolska. Z dziejów wzajemnych relacji w 100. rocznicę odnowienia stosunków dyplomatycznych”. Publikacja MSZ podsumowuje 1000-letni dorobek stosunków dyplomatycznych ?? -??. Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP ?? (@MSZ_RP) February 19, 2020 Szef MSZ mówił też, że Polska wspiera działania w obronie prześladowanych wspólnot chrześcijańskich i mniejszości religijnych. - Ochrona wolności religii lub wyznania jest priorytetem polskiej polityki zagranicznej w dziedzinie praw człowieka. Oprócz dialogu z państwami, w których dochodzi do prześladowań, konieczne jest zwiększenie aktywności organizacji międzynarodowych na rzecz pełnego respektowania praw mniejszości religijnych oraz zapewnienia wolności religii i swobody wyznania - powiedział Czaputowicz. Przypomniał, że Polska - "w świetle narastającej w ostatnich latach dyskryminacji mniejszości religijnych" - podjęła działania, "które stwarzają dodatkowy potencjał do współpracy ze Stolicą Apostolską". Wymienił przystąpienie Polski w marcu 2019 r. do międzynarodowej grupy na rzecz wolności religii i wyznania; wprowadzenie "z naszej inicjatywy, z sukcesem" na forum ONZ ustanowienia 22 sierpnia międzynarodowym dniem upamiętniającym ofiary aktów przemocy ze względu na religię lub wyznanie; a także przyłączenie się Polski, w lutym tego roku, do sojuszu na rzecz wolności religii. Czaputowicz przypomniał też, że w lipcu Polska będzie gospodarzem międzynarodowego spotkania na rzecz wolności religii, w którym, oprócz przedstawicieli władz państw, wezmą też udział przedstawiciele organizacji międzynarodowych, świata akademickiego, a także przywódcy religijni. Obecny na spotkaniu nuncjusz apostolski abp Salvatore Pennacchio powiedział, że relacje Polski z Watykanem mają już ponad 1000-letnią historię. Zauważył, że wydana przez MSZ książka, zaczyna się od wspomnienia dokumentu "Dagome iudex", który oddaje pod opiekę papiestwa księstwo Mieszka I. - To były pierwsze kontakty dyplomatyczne rodzącej się państwowości polskiej z Papiestwem - dodał. Pogratulował szefowi MSZ publikacji podkreślając, że jej wartością jest bogactwo dokumentacji, a niektóre zamieszczone w niej zdjęcia są "unikatowe". Podkreślił, również, że wydana w 2019 r. książka ukazała się z okazji 100-lecia przywrócenia relacji pomiędzy Stolicą Apostolską a odrodzoną Polską, ale - jak dodał - relacje te "rozpoczęły się u zarania polskiej państwowości". Jak wynika z informacji MSZ, książka "Polska - Stolica Apostolska. Z dziejów wzajemnych relacji w 100. rocznicę odnowienia stosunków dyplomatycznych" jest monografią ponad tysiącletnich stosunków dyplomatycznych łączących Polskę z Papiestwem. Zawiera ona teksty znakomitych historyków i dyplomatów oraz bogaty materiał ilustracyjny i źródłowy - podkreśliło MSZ w informacji udostępnionej podczas spotkania. Źródło: PAP,
Chiny sygnalizują gotowość do uregulowania relacji ze Stolicą Apostolską. Spowodowałoby to scalenie obu odłamów Kościoła katolickiego w Chinach - podziemnego i kontrolowanego przez władze - i ułatwiłoby wsparcie polityki społecznej przez organizacje kościelne.
"Możliwe, że w niektórych przypadkach Stolicy Apostolskiej nie tylko źle doradzono, ale też że została ona oszukana" - ocenił prefekt Sekretariatu ds. Ekonomii ksiądz Juan Antonio Guerrero Alves. Tak odniósł się do ujawnianych skandali finansowych. W opublikowanym w czwartek wywiadzie dla watykańskich mediów hiszpański jezuita podkreślił: "Uczymy się na błędach i braku ostrożności z przeszłości". Zaznaczył, że obecnie, "dzięki zdecydowanej i ponaglającej inspiracji" papieża Franciszka, realizowane są zasady "wewnętrznej i zewnętrznej przejrzystości, kontroli i współpracy z różnymi urzędami". "Do naszych zespołów przyjęliśmy profesjonalistów na najwyższym poziomie" - zapewnił watykański "minister finansów". "Możemy oczywiście popełniać błędy, mylić się bądź zostać oszukani, ale wydaje mi się, że będzie to rzadziej się zdarzać, jeśli będziemy współpracować i działać z kompetencją, przejrzystością i zaufaniem między nami" - dodał. Poinformował, że deficyt w budżecie Stolicy Apostolskiej za ubiegły rok wyniósł 11 milionów euro. W 2018 r. było to 75 mln euro. W 2019 roku "mieliśmy 307 mln euro przychodów, a wydaliśmy 318 mln euro" - wyjaśnił ks. Juan Antonio Guerrero Alves. Z przedstawionego bilansu wynika, że 54 procent dochodów Stolicy Apostolskiej, czyli 164 miliony euro, pochodzi z jej majątku, czyli nieruchomości. 14 procent, to znaczy 44 mln euro, to wpływy z działalności komercyjnej i usług; produkcji video, wydawnictwa LEV, opłat uniwersyteckich. Ponadto 56 milionów euro napłynęło jako datki od wiernych i diecezji z całego świata. Prefekt zastrzegł, odnosząc się do niższego deficytu: "To nie znaczy, że nie mamy trudności i że w obecnym kryzysie z powodu koronawirusa nie będziemy mieli jeszcze większych". Jego zdaniem potrzebna jest "finansowa ostrożność". "Stolica Apostolska nie funkcjonuje jak firma czy państwo, nie szuka zysków i nadwyżek. A zatem to normalne, że jest deficyt" - zauważył. Przypomniał, że żaden jej urząd nie świadczy usług, które są "sprzedawane czy sponsorowane". Hiszpański ksiądz podkreślił też, że przeanalizował budżety różnych krajów i przyznał, że nie znalazł żadnych podobieństw do sytuacji Stolicy Apostolskiej, która utrzymuje 125 nuncjatur i przedstawicielstw na świecie za kwotę 43 milionów euro rocznie. Ostatnie ujawnione skandale finansowe dotyczą zakupu nieruchomości w luksusowych dzielnicach Londynu przez przedstawicieli Sekretariatu Stanu, między innymi ze środków ze świętopietrza, przeznaczonego na dobroczynną działalność papieża. W operacje te miał być zaangażowany włoski kardynał Angelo Becciu, który w piątek został zdymisjonowany przez papieża ze stanowiska prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych i pozbawiony przywilejów wynikających z godności kardynalskiej. W Watykanie trwa postępowanie w sprawie tych nieprawidłowości.
Franciszek zachęca Polaków do szczodrości wobec potrzebujących. Zachęcam was do kontynuowania ewangelicznej hojności wobec potrzebujących, szczególnie wobec tak wielu uchodźców z udręczonej Ukrainy – powiedział Papież do pielgrzymów polskich podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Serdecznie pozdrawiam pielgrzymów polskich.
wieków Stolica Apostolska nie może pretendować do miana jedynej wiarygodnej instytucji zajmującej się między innymi problematyką międzynarodową jednak jej pozycja i oddziaływanie nacechowane są powszechnym i szczególnym prestiżem2. AUTORYTET MORALNY Od około trzydziestu lat obserwuje się jakby nowa i bez precedensu
„Polska - Stolica Apostolska. Z dziejów wzajemnych relacji w 100. rocznicę odnowienia stosunków dyplomatycznych” to pierwsza pełna monografia ponad tysiącletnich relacji dyplomatycznych łączących Polskę z Papiestwem. Jej wydawcą jest Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Jak podaje nuncjatura, w wyniku zakończonego dochodzenia Stolica Apostolska wydała względem abp. Głódzia i bp. Janiaka nakaz zamieszkania poza diecezjami, których byli do niedawna ordynariuszami, zakaz uczestniczenia w jakichkolwiek publicznych celebracjach religijnych lub spotkaniach świeckich na terenie tychże diecezji oraz nakaz wpłaty z osobistych funduszy odpowiedniej sumy na 90vui6.